Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam wrażenie, że sporo osób +20 cierpi na syndrom "Piotrusia Pana". Gro ludzi żyje od 1 do 1, konsumuje wszystko co ma, wydaje na głupoty, nie myśli o przyszłości, przekłada dobra materialne nad niematerialne i nie ma żadnych planów, celów, REALNYCH marzeń. Do tego uznaje za "dziwnych" tych, co chcą to życie sobie poukładać.

Mam ludzi w zespole, którzy mają mentalnie lat 16, a w peselu 8-12 więcej. Wyobraźcie sobie gościa w wieku 25-30 lat, który klepie excela za mniej niż średnią krajową i zastanawiał się nad pracą nad B2B, bo pierwsze 2 lata mniejszy podatek. Gość w rozmowie o pieniądzach (takie lajtowe tematy) mówi, że on sobie życia na pewnym poziomie nie wyobraża i je co któryś dzień na mieście. Poza tym używa słów "ej, jaram się" czy "mm to jest takie wiesz, fancy" i podporządkowuje się kobietom w pracy w 100 %, jak typowy jeleń. Jest też strasznie dziecinny. Dalej mam julki z dobrego domu, które jeszcze nie zdobyły większego doświadczenia i nie mają szczególnych kwalifikacji, ale próbują się rządzić, bo mają wpojone, że są lepsze. Oczywiście też żyją z dnia na dzień i mają "modne" zainteresowania (o ile można to zainteresowaniami nazwać), ale w sumie brak pasji.

Przebywanie w otoczeniu takich osób jest mega irytujące. Samej pracy nie mam zamiaru zmienić, bo jest spoko. Lecąc po innych przykładach, znam trochę podobnych ludzi. Mam kolegę, który ma pracę niewymagającą większych kwalifikacji. Mieszka z rodzicami, mama mu pierze gacie i gotuje obiady xD Chłop 26 lat. No i z racji tego, że ma 0 wydatków i 100 % do kieszeni, to się lansuje hajsem i non stop podnieca się w rozmowie z innymi kolegami, jakie to on dupy nie obraca i im drineczki stawia xD Ja jestem już zaręczony, to nie będę się wypowiadać, no ale irytuje mnie po prostu takie #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kolejny przykład mojej narzeczonej koleżanka z dzieciństwa (a więc przyjaźń na zawsze, choć laska jest często irytująca). Mieszkanie koniecznie apartament z balkonem, nieistotne, że pochłania większośc jej i chłopaka pensji. Telefon? IPHONE! No nic, że na raty i zaraz rat nie będzie z czego spłacać, bo żarcie też musi być z knajpy. Foty na insta sugerują życie jak w Madrycie. Potem idzie od nas propozycja wspólnego wyjścia i dziewczę się obraża, że ona nie ma kasy, a my to się afiszujemy xD (bo nie wydajemy na głupoty)

Nie, nie mam bólu 4 liter. I niestety nie, nie mogę przestać przebywać w takim czy takim towarzystwie, bo tych ludzi się robi co raz więcej. Śmiem twierdzić, że moda na #antynatalizm dotyczy najczęściej takich osób. Reszta to osoby, które pochłania praca i kariera, ale to są poważni ludzie. Uważam, że obecne pokolenie 20 latków jest najmniej samodzielne w historii, a patrząc na młodsze roczniki, będzie tylko gorzej. Nikomu nie chcę dyktować jak ma żyć i nie jestem "niszczycielem dobrej zabawy". Sam mam dużo pasji, poświęcam im masę czasu i często też zaniedbuję obowiązki, ale jednak myślę trzeźwo.

Najgorsze jest to, kiedy takie osoby próbują w pracy GRUPOWO cię podporządkować, no bo "ej róbmy wszyscy tak samo" (tego nienawidzę, jestem indywidualistą), albo prywatnie znajomi chcą zasugerować ci, że się ograniczasz XD Nie każdego życie opiera się na chlaniu alkoholu, łażeniu po klubach, zarywaniu do karyn i wydawaniu 100 % zarobionego siana.

Na "wyjątki" w gronie moich długoletnich znajomych przymykam oko, ewentualnie na jakieś okresy czasowe ograniczam kontakt. Ale w pracy rzecz jasna się nie da. Chyba jednak wolałbym pracę, gdzie jest od A do Z wszystko jasne i jest ustalona hierarchia i jasna ścieżka kariery/awansów i celów, niż takie "ej lajcik w ogóle typie" (ale cringe..) i nieład organizacyjny, a potem robienie wszystkiego na hurra.

#zycie #praca #pieniadze #zarobki #doroslosc #anonimowemirkowyznania #heheszki #takaprawda #bekazpodludzi

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63aacb4e6ee95d57c223923c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
  • 122
SilnyDziadek: Nigdy ale to nigdy nie pisze ze jakis AMW to bejt albo ze ktos sie zesral ale dzisiaj zrobie wyjatek

Ale sie k* zesrales. "Nie, nie mam bólu 4 liter" oczywiscie ze masz.

Daj ludziom zyc jak chca I ZAJMIJ SIE SWOIM ZYCIEM! Co cie to kurna obchodzi ze zyja od 1 do 1. Ja z takimi osobami sie tez nie zadaje ale nie trace czasu by myslec o takich
TrzeźwaPłaszczka:
Jestem po trzydziestce, nie mam i nie planuję ślubów, dzieci, sadzenia drzew czy budowy domu. Mam około 200 tysięcy zaoszczędzone, od kilku dobrych miesięcy wydaję co miesiąc właściwie całą pensję - bo mogę. Nie muszę biedować i zbierać pieniędzy na bombelki i chaty, bo tego nie potrzebuję. Mogę w knajpie zamówić żurek za 40 złotych, jak mam ochotę bez zastanowienia czy może nie za drogo i z torebki wyjdzie 10
@AnonimoweMirkoWyznania: najbardziej w twoim poście mnie bawi, że ty jesteś dokładnie na tym samym etapie co oni, też masz tę samą gównianą pracę, tylko że oni czerpią z życia jedząc na mieście i spotykając się z psiapsi, bo jak im braknie to pewnie rodzice im pomogą, a ty wylewasz tu swoje żale jakie to młodsze pokolenie złe... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: a po co w dzisiejszych czasach zbierac kase jak inflacja zaraz ci zje wiekszosc oszczednosci? zreszta takie #!$%@? w polsce jedzenie na miescie to wydatek na zachodzie i nawet w azji dla ludzi jedzenie codziennie na miescie to normalna rzecz nikt nie robi sobie codziennie sam obiadu
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@suqmadiq2ama: przypominam, że 1/4 Polaków nie posiada jakichkolwiek oszczędności, więc tu nie ma mowy o różnicy między kiszeniem każdej złotówki a wydawaniem trochę kasy na przyjemności, op raczej mówi o tych 25 proc. xd
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@esgo: "budować zdolność kredytową" - już widzę jak bank daje ci dodatkowe 100k kredytu bo kiedyś spłaciłeś laptoka w media markcie xd
Kolega z pracy opa, który- wg opa- ma mentalnie 16 lat mowi:

Poza tym używa słów "ej, jaram się" czy "mm to jest takie wiesz, fancy"


To jest jeden z argumentów, że wspomniany kolega jest niedojrzały.

Op pisze:

Dalej mam julki z dobrego domu,


Jeszcze kawałek dalej przewija się klasyk dojrzałości, czyli:

xD


@AnonimoweMirkoWyznania: drzazge w czyims oku widzisz...

Freethinker.jpg
@suqmadiq2ama: przypominam, że 1/4 Polaków nie posiada jakichkolwiek oszczędności, więc tu nie ma mowy o różnicy między kiszeniem każdej złotówki a wydawaniem trochę kasy na przyjemności, op raczej mówi o tych 25 proc. xd


@Shatter: Na eksportach nazywamy takich gównojadami, nieważne ile zarabiają czy mają odłożone, są tak spanikowani na myśl o biedzie że żyją jak żule już teraz na jakiś konserwach jak dla psa 24/h byleby nie wydać grosza