Wpis z mikrobloga

Tak sobie pomyślałem, że po co wysyłać ogłoszenie poprzez "Mirek szuka...", skoro i tak jestem wykopowym noname'm - najwyżej usunie się konto albo wróci do przytulnej piwnicy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Można to więc potraktować jako ogłoszenie matrymonialne, może nie do końca poważne - szukam #rozowypasek z którym mógłbym popisać/porozmawiać, może jakiś wspólny wypad na koncert czy coś podobnego (w sumie dawno nie byłem). A jeśli wyszłoby z tego coś więcej, to by była w sumie fajna sprawa ( ͡ ͜ʖ ͡)

Oczywiście zdaje sobie sprawę, że wpis może trącić desperacją ale przynajmniej nie będę mógł sobie później powiedzieć, że nie spróbowałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

O mnie:
- 32lvl, z Wrocławia;
- z wyglądu to taki typowy Mariusz 5/10, polskich genów niestety nie oszukałem - za to chociaż te biedne 180cm wzrostu jest ( ͡° ͜ʖ ͡°);
- na co dzień klikam w komputer za pieniądze - na życie, kilkunastoletniego gruza i generalnie na to, co sobie wymyślę, to raczej mnie stać;
- zainteresowania nie są specjalnie wybitne i dynamiczne - muzyka, sport, książki, seriale/yt czy gierki. Jak tylko mam czas i możliwości, to lubię się poruszać - a to spacer, rower czy wyjazd za miasto;
- mimo skłonności do przebywania w swojej piwnicy, to w sumie lubię poznawać nowe miejsca i osoby - a jak się uda złapać jakiś kontakt, to jest to całkiem przyjemny bonus ʕʔ;
- lubię operować tekstami żywcem wyjętymi z internetu i śmiesznych obrazków, czego przykładem jest również ten wpis;
- staram się mieć dystans do siebie i całego świata, łapać ten mityczny balans i dążyć do kompromisu - choć, jak wiadomo, nie zawsze się to udaje.

Dałem z siebie całe 30% przy tym wpisie, więc zapraszam. Albo i nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#randkujzwykopem i trochę #podrywajzwykopem
  • 4