6 lat temu miałem bardzo ciekawego sylwestra Byłem sam w domu, mimo że część rodziny jeszcze żyła. Mama leżała w szpitalu. Rodzina była skłócona, pula pieniędzy się kończyła, wszystko się sypało. Byłem dobity, płakałem, krzyczałem. Kilka godzin, aż zasnąłem z wykończenia na podłodze. Na kolanach prosiłem boga by się poprawiło, by ten koszmar się skończył, by mama wyzdrowiała, by było dobrze. Rok później mama umarła, wszystko upadło, a ja pogrążyłem się w odmętach szaleństwa, samotności i rozpaczy. #przegryw
#przegryw