Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 123
Kiedyś to było. Plac zabaw koło Gimnazjum nr 16 w Lublinie przy ul. Poturzyńskiej. Obstawiam koniec 90 lub początek 00. Tak, tam na górze to dziecko, drabinka była wysoka na ok 4m ale za dzieciaka wydawałoby się, że ma z 10. Obecnie na tym terenie jest boisko ze sztuczną trawą.

#lublin #starefotografie #nostalgia zdjęcie znalezione prawdopodobnie na jakiejś grupie o lubelskim Czechowie.
Krzysu - Kiedyś to było. Plac zabaw koło Gimnazjum nr 16 w Lublinie przy ul. Poturzyń...

źródło: comment_1672703280fP3kiOBBmc4KUNO8fYsPjG.jpg

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@Krzysu: Koło mojego bloku stała metalowa rakieta z trzema piętrami nad ziemią, na każdym ślizgawka w dół. Z czasem ostatnią odcięli i zaspawali otwór, ale się człowiek przeciskał na zewnątrz przez wyłamane pręty () Czubek był gdzieś na siedmiu metrach, ale dziecko nie wie co to strach.
  • Odpowiedz
@Krzysu: Pamiętam takie konstrukcje. Na swoim placu zabaw miałem też drewniany fort ze zjeżdżalniami mniej więcej takiej wysokości. Każdy dzieciak właził na najwyższy (spadzisty) dach. Czasem się zastanawiam jak przeżyliśmy dzieciństwo.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Krzysu: były jeszcze takie prl-owskie konstrukcje z rur, na których wisiały tablice z jakimiś hasłami propagandowymi. To był dopiero małpi gaj, gdzie 1/3 gówniaków miała połamane giry albo grabie. Potem to niestety pocięli i się skończyło.
  • Odpowiedz
@LifeReboot: wtedy dzieci to nie były #!$%@?- przeżywały najsilniejsze. Słabe odpadały a teraz przecież i tak ekran w smartfonie więc by nawet takiej drabinki nie zobaczyły xD

A tak na poważnie to dzieci mają taką ruchomość i tak niską wagę, że... Rodzice zazwyczaj panikują i uczą dzieci, że każde uderzenie się to tragedia a jest ale tylko dla rodziców xD
  • Odpowiedz
@Krzysu: 2 miesiace temu oddali u mnie maly plac zabaw z budzetu obywatelskiego

Zjezdzalnie sa tak genialnie pozakrecane i poskrecane, ze na 3 zjazdy
1. starszy prawie wybil palec
2. mlodszy uderzyl szczeka i przetarl uchem przez boczna scianke zjezdzalni

Tez nie wiem kto to zaakceptowal, bo bo doslownie zjezdzalnia w zakretami w ksztalcie pomiedzy S i Z. Rzuca dzieckiem w jedna strone i momentalnie w druga i kaszojad wtedy uderza
  • Odpowiedz
@Krzysu: A w ogóle to przypomniałeś mi historię o tym jak to rodzice zadzwonili na placu zabaw na policję, mówiąc, że na placu zabaw siedzi jakiś podejrzany typ. Siedzi na ławce, gapi się na dzieci i #!$%@? notuje.

  • Odpowiedz