Aktywne Wpisy
ComFort +12
#motoryzacja #samochody #prawojazdy
Byłem ostatnio na wycieczce ze znajomymi. Ja kierowałem. Bardzo się mnie uczepili, że zawsze przed zmianą pasa odwracam głowę w bok, żeby sprawdzić martwy punkt. Próbowałem bez tego, ale co wtedy z martwym punktem? - u mnie w aucie jest gigantyczny - a kombinowałem już różne ustawienia lusterek.
Byłem ostatnio na wycieczce ze znajomymi. Ja kierowałem. Bardzo się mnie uczepili, że zawsze przed zmianą pasa odwracam głowę w bok, żeby sprawdzić martwy punkt. Próbowałem bez tego, ale co wtedy z martwym punktem? - u mnie w aucie jest gigantyczny - a kombinowałem już różne ustawienia lusterek.
Czy odwracasz głowę żeby sprawdzić martwy punkt?
- tak 72.8% (1070)
- nie 27.2% (399)
eastbors +9
Od urodzenia życie mnie kopie i poniewiera. Rodzinka zakrawająca o patologie, bieda, dużo stresu i nerwów w domu, mama zachorowała na raka, traktowany jak dziecko drugiego sortu etc Niestety bywa, nie każdy w życiu ma kolorowo.
Postanów że nigdy nie będziesz taki jak Twoi rodzice i postanów zmienić sporo w swoim życiu ay było lepsze. Gdy inni znajomi się bawili na wakacjach Ty zapieprzałeś wyrywająć chwasty, u rolnika czy innych dorywczyh pracach, a od 16 roku gdy Twoi znajomi żyli pełnią życia Ty wakacje spędzałeś u niemca pracując na budowie i to nie zawsze Ci za to zapłacili.... XD
Skończ szkołe lvl 19 w końcu możesz sie wyrwać i zarobić na to wszystko co Twoi znajomi mieli (wakacje, normalne ubranie, fryzjer, samochód i wiele innych Twoich niespełnionyh marzeń). Pracuj na budowie po 12/13 godzin przez 4.5 miesiąca, niestety pan niemiec nie był zbyt uczciwy i nęcąc i kręcąc zaliczkami za cały ten okres wypłacić Ci całe 3850 euro (co jest zwyczajnie śmieszne, a jest podwójnie śmieszne że miałem przez ten czas otwartą gewerbę w niemczech i płaciłem 320 euro "zusu"). Złap mega depreche, jedyna rzecz którą od lat pragnąłeś (zarobić trochę pieniędzy i godnie żyć) się #!$%@?ła. Wróć do Polski i złap pracę w gówno firmach typu Amazon, nie pomaga to na Twoją deprechę i jest już kiepsko, prawie przybiłeś sobie piątkę z Hadesem, ale jesteś taką #!$%@?ą że nawet to Ci nie wyszło. Po pewnym czasie pozbieraj się z depresji i postanów wrócić do pracy w niemczech. Praca z polecenia godne siano, zapowiada się naprawdę super, tyle że po 3 tygodniach pracy spadasz z dachu i rozwalasz sobie kolano. Operacja, rehabilitacja i pół roku przerwy od pracy.
W tym czasie poznałeś dziewczynę i jest naprawdę super. Kolano wyzdrowiało wracaszs do pracy, życie zaczyna się układać, spełniasz powoli swoje marzenia (dla innych Twoje marzenia to podłoga XD)
Jedyny minus obecnej sytuacji to że pracuje w niemczech a dziewczyna studiuje w Polsce. Postanów wrócić, ale żeby to zrobić musisz zapewnić sobie fajną pracę. Zaczynasz uczyć się programowania (Java), po kilku godzinach na budowie siadasz do nauki, i tak po ok 1.5 roku (w tym pół roku przerwy bo w sezonie budowlanym nie było czasu) Jest ciężko, ale nie poddajesz i robisz wszystko by spełnić swoje postanowienie. W końcu wracasz do Polski i zamieszkujesz z dziewczyną. Żyjesz z oszczędności, doszlifowując skille w programowaniu.
W końcu!! 01.06.2022 moja pierwsz praca w IT jako Junior Java Developer, mój licznik spełnienia i szczęścia rozbija skalę, mieszkam z kochająca dziewczyną, układam sobie życie no i startuje w wymarzonej pracy programisty. Ten sukces naprawdę bardzo dobrze smakuje po calym tym paśmie porażek w moim życiu.
Niestety długo się tym szcęściem nie nacieszyłem. 20.07.2022 po przebytym covid lekarz zleca rutynowe RTG i znajduje w śródpiersiu guza wielkości cytryny. Dalsze badania, diagnostyka i biopsja potwierdzają chłoniaka Hodkinga. Ja lvl 26 urodzony by być nieszczęśliwym, zgasłem i już nic nie czuje. Gdyby nie to że dziewczyna, już bym zrobił logout z tej gry, zwyczajnie nie mam sił dalej się szarpać o coś co dla innych jest podłogą.
Jestem po drugiej chemii i niby da się znieść, ale to uczucie że nie koniecznie musi zadziałać, a nawet jak zadziała to za parę lat wróci nie napawa mnie optymizmem ;)
TLDR:
#zalesie #nowotwory #szpital
Dopiero później wyszło że na szyi mialem z lewej storny bardziej widoczna żyłę niż z prawej, a było to spowodowane tym ze guz uciska z żyłę ramienno-głowową
Dużo zdrowia dla ciebie, trzymam kciuki
Komentarz usunięty przez autora
Słuchaj tutaj co pisze mądry
@deziom: dobrze napisane
Spokojnie, u osób <45 pięcioletnia przeżywalność sięga 95%, u tych z "dobrych rokowaniem", wykrytych we wstępnym stadium bez dodatkowych czynników obciążających nawet 98% (!). Dla porównania: przeżywalność dla raka trzustki to od kilku do 30%. W całym tym osobistym nieszczęściu na "loterii nowotworów" trafiłeś najlepszy los z możliwych.
Zdrowia i wszystkiego dobrego.
Nie stawiaj kropki nad "i", wyjdziesz z tego i jeszcze bedzie git.