Wpis z mikrobloga

@Markotny_28: Ręcznie zrobiony logbook przez jakieś dziecko, który ledwo miał miejsce na wpisanie się, bo tak wielkimi literami napisał jakieś rzeczy. To było dziwne.
I wydrukowaną w 3D figurkę krasnoluda. Najfajniejsza rzecz, jaką znalazłem w keszu, pierwszy raz żałowałem, że nie noszę ze sobą gadżetów na wymianę.
  • Odpowiedz
@Markotny_28 Raz było gówno w skrzynce i to dość świeże. Papierosy to norma tak samo jak kapsle. Kondomy się też zdarzają. Hajs - czasem nawet 5pln. Trochę rzeczy by jeszcze było przez te 5k znalezionych skrzynek.
  • Odpowiedz
@Markotny_28: Stado ślimoli. Chyba ze 20 ich było. Skrzynka była zapewne niedomknięta. Obrzydliwe. Ale żyły, więc je wypuściliśmy (szukałam wtedy z partnerem). Trudno mi powiedzieć, czy bywały dziwne rzeczy... raczej typowe kinderki, lupki, otwieracze do butelek, różne karty, bibeloty. Aha, nie dziwcie się czasem, że w skrzynkach są tampony albo takie jakby papierowe żelowe kawałki od pudełek po butach - to są pochłaniacze wilgoci. Raz kolega używał tak pieluchy dziecka, bo
  • Odpowiedz