Wpis z mikrobloga

@piesprzewodnik: Nie wiem czy to było głupie szczęście - po prostu wiara w firmę i w przypadku Tesli nie było w tym nic dziwnego. Nadal ich produkty są jednymi z najlepszych na rynku, no ale właśnie - jednymi z najlepszych. To już nie te czasy, kiedy poza Teslą nie było alternatyw. Sam tłumaczył, że wycena na poziomie ok. 1000-1100 za akcję (przed splitem) miała sens, bo przy utrzymaniu tempa wzrostu 50%
@hekktik: przeczytaj jeszcze raz mojego posta, śmiesznie się czyta te komentarze gdzie przekonywał ludzi jaka to pewna inwestycja, jak to wzrost o kolejne 50% jest w zasadzie pewny, że wcale spółka nie jest nadmuchana do granic możliwości. To mnie bawi, to przekonanie, że skoro kupiłeś papier i idzie w dobrą stronę to z automatu wiesz dlaczego i to TY jesteś powodem tego "sukcesu" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@GeorgeCrackssel: dokładnie, dziękuje, że ktoś jeszcze tu umie czytać ze zrozumieniem. Tesla była napompowana do granic możliwości, pół świata o tym trąbiło i kwestią czasu było kiedy balon pęknie. Dlatego ja i inni ludzie trzymaliśmy sie z dala od tego papieru, a hazardziści kręcili ruletką dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tesla była napompowana do granic możliwości, pół świata o tym trąbiło i kwestią czasu było kiedy balon pęknie. Dlatego ja i inni ludzie trzymaliśmy sie z dala od tego papieru, a hazardziści kręcili ruletką dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@piesprzewodnik: Jeśli to była bańka i pół świata o tym trąbiło, to czemu nie jesteś teraz milionerem tylko trzymałeś się z daleka?
jak widać analiza wsteczna zawsze najbardziej skuteczna


@Nighthuntero: W zasadzie to samo mogę napisać Tobie, bo wiele osób z shortami wchodziło i ich wywiozło. W tamtym momencie wszyscy wiedzieli, że Tesla jest bańką, ale nikt nie wiedział kiedy pęknie. Akcje były kompletnie odklejone od jakichkolwiek fundamentów. Z shortami nie jest jak z akcjami, że możesz przeczekać chwilę jak pójdzie nie po Twojej myśli.
@JC97: Czytasz do czego było to pytanie? OP napisał "Tesla była napompowana do granic możliwości, pół świata o tym trąbiło i kwestią czasu było kiedy balon pęknie", więc spytałem, jeśli uważał, że była napomowana to ile w takim razie zarobił.
@JC97: No tak na to patrząc to można by i od 10$ zacząć i mówić, że jest napompowana i kiedyś na pewno powinno spać, poza tym nie trzeba przecież od razu wchodzić po kule (nawet kiedy "pół świata o tym trąbi i kwestią czasu było kiedy balon pęknie")
@Nighthuntero: Nadal nie ogarniasz. Z akcjami możesz przeczekać dołek, bo trzymanie akcji nic nie kosztuje. Za shorty codziennie płacisz za trzymanie pozycji, nie mówiąc o konieczności pokrycia depo.
@JC97: Chyba się nie rozumiemy, chodzi mi głównie o wpis OPa, który jest typu "Patrzcie, wcześniej rosło, teraz spadło, a mówiłem, że spadnie", więc pytam czy na tym zarobił skoro jest takim pojętnym koleżką (ile to uj mnie obchodzi)