@Krzysztof53647: niektórzy zmieniają gatunek, którego słuchają. Bo gatunki też podlegają modzie i teraz po prostu minimalne są ilości produkowanego new wave, glam rocka, czy bluesa. Podobnie jest z nu-metalem i punkiem
Jak od 15 lat nie powstało nic ciekawego poza Lej mi 0.5 i Kabanosem?
@Krzysztof53647: przesłuchałem 3 kawałki od lej mi pół i wolałbym był tego nie doświadczyć jednak ( ಠ_ಠ) rzeczywiście może być ciężko coś podobnego znaleźć w nowej muzyce.
@IlawaNidzica Bo lej mi 0.5 to tzw jak oni sami twierdzą #!$%@? Punk. Muzyka beż głębszych refleksji tylko czysty fun dla odmóżdżenia. To gatunek który ma być lekki, głupkowaty i przekazywać radość z racji słuchania muzyki, ich muzyki.
@Krzysztof53647: no okej, disco/rock polo też na tym polega i też nie uważam za warte uwagi. Edit: znaczy dla guilty pleasure możemy sobie słuchać czego lubimy, ja lubię jakieś słodkie popowe kawałki. Ale no nie napisałbym tego jako przykład, że dzisiejsza muzyka nic dobrego nie stworzyła poza tymi wyjątkami. I w takim zestawieniu spodziewałem się jakiejś fajnej rekomendacji wartej przesłuchania
@pogop: jeszcze do niedawna miałem Korn i Slipy na playliście, ale jednak mnie to przestało aż tak jarać. Ale może się przekonam do ich nowych albumów. A Limpów nigdy nie lubiłem, wolałem SOAD. I Scootera ( ͡°͜ʖ͡°)
Widziałam coś podobnego za dziecka... Nie mogłam spać więc spoglądałam przez okno, zauważyłam taki "obiekt" Jak na ilustracji, poruszał się powoli i byl wielki (╥﹏╥) Nikt mi nigdy nie uwierzył, a pamiętam każdy najmniejszy szczegół. #przegryw #zalesie #kosmos
@Pepe_Roni: why not both ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak u mnie
Całe pokolenie którego gust muzyczny wyznaczyły dwie gry : THPS2 i GTA: SA
Jak od 15 lat nie powstało nic ciekawego poza Lej mi 0.5 i Kabanosem?
A więc dalej słucham Kazika, Farben Lehre, Strachy na Lachy itd.
I Andrus, odkrycie sprzed 2-3 lat.
tylko najpierw gruby potem chudy xD
@Krzysztof53647: przesłuchałem 3 kawałki od lej mi pół i wolałbym był tego nie doświadczyć jednak ( ಠ_ಠ) rzeczywiście może być ciężko coś podobnego znaleźć w nowej muzyce.
Muzyka beż głębszych refleksji tylko czysty fun dla odmóżdżenia. To gatunek który ma być lekki, głupkowaty i przekazywać radość z racji słuchania muzyki, ich muzyki.
Edit: znaczy dla guilty pleasure możemy sobie słuchać czego lubimy, ja lubię jakieś słodkie popowe kawałki. Ale no nie napisałbym tego jako przykład, że dzisiejsza muzyka nic dobrego nie stworzyła poza tymi wyjątkami. I w takim zestawieniu spodziewałem się jakiejś fajnej rekomendacji wartej przesłuchania