Wpis z mikrobloga

Jeżeli chodzi o dzietność to chyba idziemy w kierunku współczynnika dzietności ~0.64 (przy optymistycznym założeniu, że każda kobieta, która chce mieć dziecko zdecyduje się na dwójkę dzieci).

Kiepsko to wygląda - Polska będzie liderem świata pod tym względem - przegonimy nawet Koreę, która ma aktualnie współczynnik dzietności ~0.81 ;D

POLSKA GUROM!!!


#nieruchomosci #gielda #demografia #bekazpisu #antynatalizm #childfree #logikarozowychpaskow
haha123 - Jeżeli chodzi o dzietność to chyba idziemy w kierunku współczynnika dzietno...

źródło: comment_1673455141JAv95hOEkx2cJAGMHTyE7D.jpg

Pobierz
  • 89
@LaurenceFass Francja akurat wielokulturowość #!$%@?ła, to też ponoszą tego konsekwencje. Byli jednymi z pierwszych w Europie którzy sprowadzali na potęge i popełnili mnóstwo błędów które będzie ciężko im naprawić.
Mirszkałem w Paryżu i Berlinie i są to dwa inne światy.
@Zerero: pierwsza część tej wypowiedzi to oczywista kwestia. Antynatalizm jest charakterystyczny dla ludzi młodych i pozbawionych doświadczenia życiowego/ zaburzonych i chorych psychicznie / nieporadnych i w związku z tym rozczarowanych swoim życiem. Normalny dorosły człowiek żyjący w zdrowej relacji w pewnym momencie swojego życia dochodzi do wniosku, że chce mieć dziecko i czerpie z rodzicielstwa satysfakcję. Znajdowanie obiektywnych uzasadnień dla nieposiadania dzieci to fikoł: biologia jest wystarczającym uzasadnieniem dla ich posiadania.
Mamy lepsze perspektywy,


Niby na co?

zdecydowanie wyższy standard życia.


A jak to mierzysz? Liczba diagnoz stanów lękowych i konsumpcja leków przeciwdepresyjnych rośnie, zadłużenie państw i obywateli rośnie. To, że mamy internet i możemy polecieć na wakacje i kupić sobie robota sprzątającego i termomixa nie znaczy, że standard życia rośnie. Liczy się to czy ludzie są zadowoleni z życia i czy mają nadzieję/perspektywy na lepsze jutro. A z tym jest coraz gorzej.
Mirszkałem w Paryżu i Berlinie i są to dwa inne światy.


@mookie:
Niemcy mają te same problemy być może w mniejszym stopniu (nie porównywałem).
Notują zwiększone wskaźniki niemal każdego rodzaju przestępstw (od lat '70 to nawet po kilkanaście razy więcej), normą stają się spalenia po kilkaset aut w niektóre "święta".
W niektórych rejonach miast ludzie boją się chodzić po zmroku itp. Czy masa innych problemów społecznych:
https://www.dw.com/pl/niemiecki-zwi%C4%85zek-nauczycieli-za-limitem-migrant%C3%B3w-w-szko%C5%82ach/a-64299782
@LaurenceFass to fakt, liczba incydentów rośnie i pewnie na dłuższą mete nie da się taką polityką łatać tradycyjnego zastępowania pokoleń.

Stawiam hipoteze, że ostatnie wydarzenia są mocno wykorzystywane właśnie po to by odbierać młodym "smak życia" by zawrócić z tej ścieżki dobrobytu i konsumpcji. Pandemia ograniczyła podróże, kryzys energetyczny zabiera jedzenie na mieście, serwisy spolecznościowe zamieniają się w bloki reklamowe, inflalcja sprawia że biedniejemy, a ślad węglowy jeszcze mocniej utnie konsumpcje. Kroczek
Lewicowe ruchy zostały zaszczepione na zachodzie przez agenturę ZSRR (Jurij Biezmienow).


@LaurenceFass: Właśnie, to taki mało znany fakt, ale to właśnie Jurij Bezmienow był prawdziwym ojcem Saint-Simona. I tak to się zaczęło.
Ogólnie wpływ polityki zagranicznej związku radzieckiego na wybuch rewolucji francuskiej stanowi ciekawe pole do dociekań dla felietonistów "Niedzieli".
Były wszystkie elementy od terroru po ludobójstwo (Wandea).


@LaurenceFass: Właśnie, to straszne. Dobrze, że podczas wojny trzydziestoletniej tego nie było. To jedna z najbardziej humanitarnych wojen w dziejach Europy - właśnie dlatego, że prowadzili ja miłujący bliźniego chrześcijanie. Nie to co komuniści z 1789r.
@haha123 czas najwyższy o ustawie o ratowaniu dzietności ojczyzny i przymusowym rodzeniu bombelkow. Faceci już robią swoją powinność w ustawie o obronie ojczyzny, czas na k0bietki
p


@haha123: Spadek dzietności to kwestia chyba wszystkich społeczeństw. Najczęściej wynikające z bogacenia się, ale są i takie, które wchodzą na niski poziom już wcześniej - Tutaj głównie mam na myśli sieroty po ZSRR jak Ukraina, czy Kuba.