Wpis z mikrobloga

@Saynighte: idealnie jak seba opiera się czoło o czoło. Ludzie tego nie docenieają ale bardzo ważne jest odepchnięcie. Jeśli zrobisz to odpowiednio mocno i przyłożysz do tego całą siłę i masę ciała to koleś może się się poskładać o chodnik. Ale pamiętaj jedną rzecz. Cokolwiek zrobisz to spierdzielasz. I wyrób sobie taki nawyk. Patrz czy są kamery.
@Saynighte: W takich sytuacjach zwarty i gotowy, klucz to mowa ciała oponenta. Raz miałem #!$%@? łuk brwiowy, innym spuchniętą mordę że ciężko jeść było. Ale sam też trzech czy czterech poskładałem. Najgorzej jak ktoś weźmie z zaskoku. Ale zęby mam swoje więc chyba przetrwałem.

Po kilku takich "spotkaniach" zaczynasz rozumieć komu lutować jako pierwszy, a kto zwykły skaczący pajac. Nie żebym sam był jakimś fajterem, ale z sytuacji w których postawili
@Saynighte: ALE CAŁĄ SIŁĘ. Jaką masz w wątłym ciałku. I tylko w tedy jak masz dupę ze sobą. Jak jesteś sam... Panie drogi, uśmiechnij się i mów, że nie chcesz problemów i nogi za pas.