Wpis z mikrobloga

#zalesie #pracbaza
Dali do mnie do biura jakiegoś praktykanta z technikum i #!$%@? już mnie tak nosi, że zaraz się zabije.

#!$%@? koleś cały czas
- chrząka, tak jakby chciał podrapać gardło i nie robi tego co godzine tylko #!$%@? co 2 minuty
- cały czas wzdycha
- mówi do siebie "dobrze, to zrobiłem" "to mi wyszło" itp.
- dłubie ostentacyjne w nosie i potem sprawdza co wydłubał a #!$%@? siedzi obok mnie

No zaraz cos #!$%@?. Jestem z nim od zeszłego poniedziału i już nie wytrzymuje.
  • 42
  • 16
@Nieuk15k: Stary ale ja jestem wyrozumiały do ludzi, bo sam z nimi pracuje.

Ale siedz 8 godzin w biurze z kimś kto cały czas mówi do siebie, wzdycha i chrząka.
I nie robi tego sporadycznie tylko z uporem maniaka.

No #!$%@? OCIPIEJE ZARAZ DO #!$%@?

A jak wyciąga telefon żeby przeglądnąć tiktoki, to już się w ogóle zapomina i leci taki hejnał wszystkiego naraz że ja #!$%@?.
@kodecss: mieliśmy parę lat temu w pracy takiego chrząkacza, chrząkał z kilka razy na minutę... Na początku myśleliśmy, że może chory gdzieś jest i to tymczasowe, ale jak po tygodniu czy dwóch nic się nie zmieniało, to był proszony na rozmowę o wyjaśnienie. W sumie pogadanka nic nie dała, ot. on tak ma i się dziwi co komu do tego, postara się być "ciszej". Nie był. Po miesiącu niestety mu podziękowano
@kodecss: O chłopie, ja mam takiego typa w robocie co cmoka, chrząka, gada sam do siebie a jeśli nie do siebie to non stop do ogółu i komentuje dosłownie wszystko co dzieje się wkoło a szczególnie nieistotne wydarzenia za oknem. Do tego jest turbo szurem. Mógłbym na ten temat napisać książkę długości "Krzyżaków". Powiedzieć że jest ciężko to nic nie powiedzieć.
@kodecss: weź nic nie gadaj, do nas przyszła, w sumie już kilka miesięcy temu, różowa lvl ~21. Tak jak śmiałem się z tego gadania o pokoleniu "Z" jakie to roszczeniowe jest, to teraz serio to rozumiem. Siedzi całymi dniami i robi jakąś gówno robotę, jak zapłacze że nie ma co robić i chcemy jej dać jakąś ciekawszą robotę - jęk że ona tego robić nie będzie bo się jej nie podoba