Wpis z mikrobloga

@Rosalinea: tutaj jest kwestia atencyjności i wzbudzania jakiegokolwiek zainteresowania dla zasięgów. Ja już nie nabiorę się na wycieranie gęby nieudanymi wakacjami w HP wiedząc że startowała do innego reality. Ja wiem kto dostawał zaproszenia do różnych programów, kto sam gdzie się zgłaszał bo ekipy montażowe i castingów wymieszały się między producentami programów. Wiktoria sama się zgłaszała do kolejnego reality i została odrzucona, zatem to dowód że robi to dla fejmu, aby
@Jaitys: myślę że Wiki ma spooore problemy ze sobą plus dodatkowo jst straszną atencjuszką, ale to nie zmienia faktu, że w hotelu była zmowa przeciwko niej. Przecież to nawet nie ulega dyskusji. 90% uczestników ją tam wyzywało za plecami, robiło jej pod górkę, nawet chcieli pluć do drinków. Jak to nazwiesz jak nie zmową? Żadne z nich też nie było w stanie uzasadnić w programie dlaczego ją nienawidzą. Najczęściej mówili że
@kipman1: pewnie masz racje. Ja nie śledzę jej i nie mam zielonego pojęcia o jej zaangażowaniu i chęci udziału w innych programach, ale sam przyznaj, fakt, że ona sobie nie radzi emocjonalnie a mimo to brnie w kolejne „szoł” czy to reality czy w SM, zwyczajnie jest niezdrowe dla jej psychiki.
Taki publiczny pokaz autodestrukcji, bazujący na wzbudzania litości. Smutne i żałosne. A w świecie fitness wyglądała na niezwykle silną i
@Rosalinea: z tego co wiem prywatnie jest normalna, biznesowo jest normalna, zgłasza się do różnych produkcji telewizyjnych, chodzi na dyskoteki czy do restauracji ze znajomymi, jeździ na wakacje, chodzi do kina itd. - żyje normlanie.
Social media to syf, a ona uzależniona jest od atencji bo chce aby ludzie żyli jej życiem tak jak to było w trakcie emisji HP w TV.
Szczerze szkoda mi tych uczestników z HP4 - program
Maja Staśko to tez dobra i wytrawna atencjuszka….
Obserwuje to z boku, w nic się nie angażuje a mimo wszystko za sprawą Wypoka w tym siedzę ()
Mogę tylko dziękować losowi, że nie mam takiej wiedzy jak Ty, bo bym chyba w tydzień osiwiała (ʘʘ)
@Rosalinea: szczerze to nabrałem do tego takiego dystansu że tylko mnie to śmieszy. Uwielbiam nabijać się z osób które udają kogoś kim nie są lub szukają atencji na siłę. Po kilku miesiącach w Tajlandii w zeszłym roku nabrałem jeszcze większego dystansu i teraz nabijam się z osób przeżywających życie innych w social mediach. Można powiedzieć - esencja poglądowa.
Trzymaj tej dystans i skup się na sobie i swoich bliskich…. Wirtualny swiat wariuje, jak nie zachowany dystansu to zwariujemy wraz z nim. Trzymam kciuki za za Ciebie, za siebie, za nas i za wielu innych tutaj ( ͡ ͜ʖ ͡)