Wpis z mikrobloga

Wytłumaczcie mi czemu wszyscy się nagle zesrali że jednemu ziomkowi starczyło zasobów na 16 lat mieszkania samemu a jednocześnie nie przeszkadza im, że wielkie miasta (Boston i inne), w których mieszkają dziesiątki tysięcy ludzi, też mają gaz, prąd, paliwo? Skąd niby je mieli? Kupowali od zombi z Rosji?
#thelastofus
  • 2
@Wykoppeel1230: energię elektryczną chyba najłatwiej czerpać z elektrowni wodnej, a zamiast ON używać leju rzepakowego, gaz też można sobie wytworzyć i robią to nawet rolnicy, więc w dużych zorganizowanych społecznościach nie powinno być z tym dużego problemu
@Wykoppeel1230: Niby jakaś ciągłość władzy państwowej została zachowana, choć widać, że jest już na ostatnim wdechu, więc jakaś infrastruktura kryzysowa pewnie została utworzona, by utrzymywać strefy zamieszkane. Akurat większy sens ma, że prowizoryczne władze zapewniają jakieś resztki zasobów do utrzymywania porządku i jakieś podstawy cywilizacyjne, w przeciwieństwie do grubego brodatego preppersa, który z całego miasteczka zrobił sobie własne włości i żył lepiej, niż nawet ludzie w pokojowych, cywilizowanych czasach.