Wpis z mikrobloga

nie, bo zarówno w restauracji korporacyjnej jak i u franczyzobiorcy musza być zachowane określone standardy.


@Szaradoniczka: A w rzeczywistości wychodzi tak, że w jednym maku jest smacznie a w drugim stare niedobre frytki i biedne burgery.
  • Odpowiedz
@BornToDie69: I tak u nas trzymają jako taki poziom, wystarczy wyskoczyć do DE gdzie franczyzy mają chociażby turasy obwieszone złotem, i tam po prostu strach jeść, a mimo zgłoszeń centrala nic nie robi. U nas by już dawno stracili franczyzę.
  • Odpowiedz
@Mortimer_Gothic: Każdy mak franczyzowy przechodzi w ciągu roku kilka testów jakości, które musi zdać. Są to testy obsługi, testy szybkości wydawania zamówień, test jakości jedzenia, oczywiści często badania sanepidowskie do tego stopnia że zbierają wymaz z rąk żeby sprawdzić czy są myte co godzinę (bo tak powinno być).
Naprawdę ciężko jest maka porównać do najgorszej budy januszexowej bo choćby ktoś miał bardzo w to #!$%@? to najmniejsze minimum musi mieć i
  • Odpowiedz