Aktywne Wpisy
Odwiertnik +134
Hirosy trójeczka jedzonko wódeczka, czego chcieć więcej
kamil150794 +66
Dziś mija 10 lat neetowania
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Nie przepracowałem ani jednego dnia i nie mam takiego zamiaru, bo...
Nie miałem życia takiego jak inni.
Przez większość podstawówki i gimnazjum musiałem siedzieć w ławce z osobami, które do dziś nie umieją pisać, ani czytać.
Dużo nie chciałem. Nie marudziłem, że nie mam matki dyrektorki, prawniczki czy lekarki. Chciałem tylko nie być traktowany przez otoczenie jak genetyczne gówno. Czy to tak wiele? Najwidoczniej.
#przegryw #neet ##!$%@?
Po ogarnięciu podstawowych podzespołów nowego kompa myślę teraz o nowym zasilaczu, bo stary jest przeciążony o jakieś 50W (i to da się nawet uslyszeć!)
Korzystałem już z wielu kalkulatorów mocy, co na podstawie podzespołów pokażą jaką moc powinien dawać zasilacz. W najbardziej rozbudowanej (planowanej) wersji nowego sprzętu nie wychodzę powyżej 650W. Nie wiem jeszcze, czy kiedykolwiek zrobię coś więcej niż dotychczas planowałem dodać, ale to już inna bajka.
Krótko: ile watów brać na zapas? Czy warto wziąć zasilacz 800/700W przy szacowanych minimalnych 650W?
Straight Power 11 80+ platinum, 850W jest akurat w przecenie, tak jakoś sobie myślałem czy warto brać.
Podstawowa kwestia - liczysz według realnego zapotrzebowania, czy według tych mocno zawyżających kalkulatorów na stronach producentów zasilaczy?