Wpis z mikrobloga

Nie widzę w życiu sensu. Ogólnie świat okazał się o wiele bardziej #!$%@? miejscem niż kiedyś przypuszczałem, szczególnie dla mnie. Los pokarał mnie #!$%@? mentalem i otoczeniem, skutki tego odczuwam do dziś i nic już tego nie zmieni. Nie jestem w stanie zaspokoić części swoich podstawowych ludzkich potrzeb, z którymi 90% społeczeństwa nie ma problemu. Unikam ludzi i mam wrażenie że oni instynktownie wiedzą że coś jest ze mną nie tak. Odkąd pamiętam, moje życie to katorga i mizeria, a inni idą z prądem i żyją na autopilocie, wszystko przychodzi im samo bo po prostu potrafią odnaleźć się w życiu. Szukam jakiegoś mindsetu czy innego weltanschauung, który pomoże mi nie zwariować z samotności i może jakoś przeżyć to życie.
  • 3
@Blackhorn rozważ pójście na terapię. Co do innych to piszesz ze im wszystko przychodzi bezproblemowo - nie wiesz jakie cierpienie i oni w sobie noszą na co dzień. To że ktoś się np chwali na jakimś insta żoną, pracą, autem itp to jedno. Ale już nie pokaże Ci nikt tak że np jego dziecko ma próby samobójcze. Albo ktoś ma ciężką chorobę. Tak samo inni mogą nie wiedzieć co przechodzisz w swoim