Wpis z mikrobloga

@Kwiatkov: chodzi o to że o ile samo wchodzenie na żaglach do mariny/portu to kiepski pomysł, to wchodzenie w taki sposób do Hydry to najgorsze na co można wpaść (szczególnie przy takim wietrze jak tutaj gdzie można spokojnie płynąć kawałek dalej do zatoki Mandraki). Większość porcików w Grecji to stare porciki rybackie przystosowane do turystyki po kosztach albo wcale ;) Hydra ma to do siebie że łodki stają w tratwie jedna
POTEZNY_GE_J - @Kwiatkov: chodzi o to że o ile samo wchodzenie na żaglach do mariny/p...

źródło: plori_yachting_hydra_saronic_gulf

Pobierz
@P_O_T_E_Z_N_Y__G_E_J: aleś poleciał z analogią. Typ robi szkolenia z niestandardowymi manewrami, wrzucał jakieś różne manewrowe zagwozdki na fejsbuka. Lepsze, czy gorsze- pobudzające wyobraźnię. A w odpowiedzi na hejt, który się tam niedawno na niego rozlał zaczął coraz głębiej wkładać kij w mrowisko. Januszom pęka żyłka i koło się kręci
@ambasador_kwiatostanu: No analogia jak analogia, i tu i tu promowane są pomysły które potencjalnie mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Czy można zrobić taki manewr jak w tytule? Jasne że można tylko po co, jak kawałek dalej jest zatoka Mandraki.
Zawsze wydawało mi się że w żeglarstwie szczególnie ceni się miarkowanie, myślenie, przewidywanie różnych rzeczy i ich konsekwencji.
@P_O_T_E_Z_N_Y__G_E_J: Typ Cię nie namawia do powtarzania. Sam bym sobie stanął na kotwicy albo rzeźbił pontonem, a najchętniej w ogóle ominął tak zatłoczone miejsce, ale skoro koleś chce opowiedzieć, jak tego dokonał i w jakich faktycznie warunkach, to chętnie bym posłuchał i poszerzył horyzonty, a nie zrzędził, że to niebezpieczne. Przecież to się już stało.

W ramach eksperymentu myślowego wykombinowałem, jak bym wszedł na żaglach w sytuację na obrazku. Czy faktycznie