Wpis z mikrobloga

@snippy_: na produktach masz coś takiego jak
- należy spożyć do
- najlepiej spożyć przed
Pierwsze odwołuje się do produktów którymi możesz się zatruć po terminie np mięso, mleko itp.
Drugie podaje przybliżony minimalny termin po którym produkt może stracić jakieś swoje właściwości np smak, wartości odżywcze, kolor itp. ale dalej nadaje się do spożycia (jeśli widzisz, że nie jest wyraźnie zepsute). Jeśli na huelu jest "najlepiej spożyć przed" to jest
@niegwynebleid: Tak jakby, ale nie do końca. Przede wszystkim jest to zdrowe, naturalne w 100%. Ale ogólnie tak. Danie instant, zalewasz wrzątkiem, mieszasz, zakrywasz i czekasz. Ja te swoje, głównie wykorzystywałem jako farsz do naleśników.
@snippy_: co to jest? Obiło mi się o oczy w internetach.

Taka zupka chińska? Zalewasz wodą i masz żarcie?


@niegwynebleid: bardziej taka kasza/jakieś zborza z warzwami. Ma zajebisty bilans makro i mikro elementów. Używałem tego jako posiłku w górach by nie chodzić po restauracjach. Ogólnie to jest zdrowe żarło ze stałym kcal jak nie chce ci się gotować.