Wpis z mikrobloga

#reklamacja #xiaomi #redmi #eurortvagd #eurocompl #ccsonline

Krótko-długa historia o tym jak w Polsce trzeba walczyć o podstawowe, teoretycznie zagwarantowane ustawami prawa.

Różowa miała sobie telefon, smartfon właściwie - Redmi Note 10 i zaczęła marudzić, jak to on źle nie działa. A to strony się nie chcą ładować, a to nawet tiktoki się zawieszają, no po prostu nie da się tego używać i weź coś z tym zrób - no to w ruch poszły standardowe procedury w postaci zamknięcia 30 kart w chrome, wyrzucenie kilku nieużywanych apek, restart telefonu, a na koniec speedtest, który rzeczywiście okazał się dość słaby, ale jako że w miejscu, w którym najczęściej przebywamy jest lekka dziura WiFi, a ja mam tam pociągniętego lana, to dokupiłem router TP-Link Archer A6, żeby trochę poprawić sytuacje zasięgu i prędkości po WIFI.

Jak się domyślacie, to za dużo nie pomogło, nadal żeby cokolwiek działało trzeba po 5 razy dziennie resetować WIFI, na LTE wcale nie jest lepiej - no to lecimy z factory resetem. Po tym coś się trochę poprawiło, nadal bywały momenty, że filmy się nie ładowały, no ale jakaś poprawa nastąpiła. Po około 2 tygodniach przy telefonach od Różowej zamiast połączeń zacząłem dostawać SMSy "ktoś dzwonił >>minutę temu<<" - tyle że w tym czasie mój telefon był włączony i z nikim nie rozmawiałem, a kiedy oddzwaniałem wszystko było git. Podobna sytuacja z każdym innym połączeniem wykonanym z tego telefonu - co połączenie, to w słuchawce "Abonent jest czasowo niedostępny", zrzucenie połączenia, a odbiorca dostaje smsa, że ktoś dzwonił - CO ZA PRZYPADEK... Połączyłem kropki i zacząłem dzwonić na 4 różne numery osób, które akurat były z nami w jednym pomieszczeniu - wszyscy zajęci xD Oddzwanianie - działa. Może skoro są problemy z WiFi i LTE to coś z internetem?

W ten sposób dotarłem do miejsca, w którym wyłączyłem VoLTE, a wszystkie 4 numery nagle zaczęły być dostępne. Szybka decyzja, szukam dowodu zakupu, zrzucaj dane z telefonu, robimy factory reset i zanoszę dziadostwo do reklamacji, w końcu jeszcze obowiązuje, to niech naprawiają. Na drugi dzień w sklepie RTV Euro AGD zgłosiłem reklamacje na niestabilne i słabe połączenia WIFI/LTE oraz problemy z działaniem VoLTE i czekamy. Półtora tygodnia później otrzymuje sprzęt z serwisu z informacją, że naprawa polegała na aktualizacji oprogramowanie ("naprawa" xD), wszystko działa, a jak nie działają połączenia po VoLTE to je sobie wyłącz (dorzucam zdjęcie z pierwszej reklamacji ;) ).

Nie powiem, zagotowałem się, włączać telefonu nawet nie musiałem bo wysłali go włączonego, więc po prostu połączyłem się ze swoim WiFi i odpaliłem speedtest. 50mbit w dół z 300mbit łącza. No dobra, może tak WIFI ogarnia, powiecie - akurat sam mam Redmi Note 10S, to sprawdzam jak to wygląda u mnie - ponad 300mbit w dół... Czyli router ogarnia. Nagrałem panom/paniom z serwisu filmik z porównaniem, jak WIFI działa na Redmi Note 10, HTC A9S (wyciągnięty z szuflady zastępczak z 2016 roku, wtedy kosztował 400zł...) oraz Redmi Note 10S. Filmik wrzuciłem jako prywatny na youtube, link dorzucony do zgłoszenia reklamacyjnego, a jego publiczną wersje macie tutaj: https://youtu.be/EMFH6tqj6xo

Druga reklamacja odrzucona, podobnie jak w pierwszej serwis ccsonline.pl twierdzi że wszystko jest malina, a VoLTE mogę sobie wyłączyć. Nie rozpisując się za mocno, odesłałem telefon trzeci raz, tym razem z tytułu rękojmi - ponownie odrzucona, zero zmian, rękojmią zajął się oczywiście ten sam serwis...

Dlaczego w ogóle się uczepiłem tego WiFi? Bo mogę je udowodnić. O ile trudno jest mi w łatwy sposób pokazać, że telefon po dwóch tygodniach i w losowych momentach nie chce dzwonić, o tyle uruchomienie speedtestu i nagranie filmu z porównaniem na telefonie tej samej oraz niższej klasy jest bardzo łatwe. A dlaczego 50mbit nie jest git? Otóż zarówno Redmi Note 10 jak i Redmi Note 10S jest wyposażony w procesory obsługujące WiFi w standardzie 802.11ac, a standard mówi jasno jakie prędkości powinny osiągać urządzenia w tym standardzie - w przypadku 802.11ac jest to od 422 do 6933Mbit (przy czym u mnie wyjdzie tylko 300, bo na tyle pozwala łącze) - reklamowany smartfon jest daleko w tyle do standardu, w związku z czym uważam, że mój dowód na niesprawność urządzenia jest co najmniej bardzo dobry, tym bardziej że porównany z innym telefonem, tego samego producenta i tej samej klasy. Nawet 5 lat młodszy HTC obsługujący jedynie 802.11n (tu minimum to 72Mbit) przebił reklamowanego Note'a.
Źródło dla norm standardu: https://en.wikipedia.org/wiki/IEEE_802.11#Generations

Każda z reklamacji sumarycznie trwała tydzień-półtora, jak widać na zdjęciu "naprawa" w serwisie zajęła 1 dzień. Nie mam zamiaru odpuścić, w poniedziałek wybieram się do RPK. Jeśli ktoś rozwiązał podobny temat i ma jakieś protipy, chętnie się zapoznam, Różowa dostała nowy telefon, nie hamuje mnie już argument braku telefonu ;)

Podsumowując, serdecznie nie polecam ccsonline, xiaomi już nie lepsze, a Euro nie przeszkadza, ale też niespecjalnie pomaga w całej sprawie.
Gnomm - #reklamacja #xiaomi #redmi #eurortvagd #eurocompl #ccsonline

Krótko-długa hi...

źródło: ccs

Pobierz
Gnomm - #reklamacja #xiaomi #redmi #eurortvagd #eurocompl #ccsonline

Krótko-długa hi...
  • 16
@Gnomm: RPK w niczym ci nie pomoże. Mnie nie chciał nawet wesprzeć nałożeniem kary na gościa, który olewał obowiązek odpowiedzi na rękojmię.

Co zrobić? Skoro możesz udowodnić problem z WiFi to zapłać za opinię rzeczoznawcy i potem jeszcze raz rękojmia z jasnym dowodem oraz żądaniem wydania nowego telefonu lub zwrotu kasy. Pamiętaj, że żądanie musi być jedno. Nie można dawać alternatywy.

Do tego nie podawaj w kolejnej rękojmi maila czy telefonu.
@Tytanowy_Lucjan: akurat z doświadczenia RPK w moim mieście jest raczej pomocny, a w przypadku rękojmi z opłaconym rzeczoznawcą chyba nie ma obowiązku zwrotu kosztów takowego? Dopiero sąd / sąd konsumencki daje taką opcje, czy się mylę? Do tego na RPK liczę bardziej od strony prawnego bełkotu, którego nie ogarnę, a jeśli on nie pomoże to biorę pod uwagę sąd konsumencki również. Brak telefonu czy maila spoko, tyle że oni to odrzucają
@Gnomm: Możesz spróbować najpierw rękojmię bez opinii i wskazać, że wada jest istotna, bo telefon nie spełnia obietnic producenta co do możliwości prędkości połączenia. Jak odrzucą to wtedy pójdź do rzeczoznawcy i jeszcze raz ślij.

Zapłaci za nią sprzedawca https://prokonsumencki.pl/reklamacja-towaru-2/opinia-rzeczoznawcy-zlecona-przez-kupujacego-kto-ponosi-koszty/

PS. Co to za czary, że masz w jednym wpisie obraz i wideo? ()
@Gnomm: @hadrian3
To jest problem ogólnie smartphone z firm typu Xiaomi, poco czy inne redmi. Działa to jako tako przez pół roku, a potem po aktualizacjach (albo i nie) się sypie. Zero optymalizacji, zero bezpieczeństwa.
@Mikoma: dzięki, sprawdzę jak mi się skończy zacietrzewienie

@pytanie1 niestety łącze mam 300, więc nie byłem w stanie sprawdzić ile wyżej pójdzie

@F_Ogot to nie pierwszy xiaomi w moich rękach, ogólnie poza reklamami narzekać nigdy nie mogłem, a i one jakoś mnie specjalnie nie męczą, tu uważam że jest bardziej problem serwisu, ew. Współpracy serwis-producent, bo to że rzeczy się psują jest normalne, kwestia podejścia do usunięcia wad
@Gnomm: Nie chodzi, że się nie psują, bo psuje się wszystko, Pewnie chodziło mu, że u takich producentów jak Apple czy Samsung masz lepszą obsługe w wypadku awarii czy nawet wymianę sprzętu od razu
@Gnomm: trzymam kciuki, ja walczyłem z ccs przez blisko dwa miesiące, też z xiaomi. Telefon był u nich chyba 4x i dopiero za 4 razem przyznali że wada faktycznie występuje. Sporo mnie z tym zeszło, ale postawiłem sobie za punkt honoru, no nie da się inaczej tego ująć, wywalczenie swoich praw.
Było to przebarwienie na ekranie którego nie trudno było zauważyć. Telefon ten reklamowany był przez producenta jako mający ekran o
@L3gion: bardziej chodzi mi o argument kupowania 4x droższego telefonu z powodu jednego problemu z serwisem - to nie jest mój pierwszy telefon kosztujacy ćwierć flagowca, zwykle takich problemów nie miałem jednak, a nie ma szans zebym przez 8 lat trzymał telefon, bo drogi