Wpis z mikrobloga

@Anaheim: tak tylko dodam, ze jadąc pasem do skretu i tak musisz migać =]

Ale zakres tego jak bardzo ludzie nie ogarniają kiedy i jak się uzywa kierunkowskazu jest znacznie szerszy =]
@damche86: Już się wystraszyłem, że mnie nagrali xD. Identycznie robiłem przez jakiś czas dopóki nie wymieniłem wkładu lampy. W bmw są #!$%@?łe styki i trzeba często #!$%@?ąć lub klepnąć aby załączyło.

Tak samo zresztą działa to z lampami przód. Poziomowanie czasami jakoś dziwne zaskoczy i wyłącza się żarówka. Jak uderzysz to zaczyna działać.
@Anaheim: no i zmieniasz kierunek ;-) i taka interpretacja w sumie jest najprostsza i intuicyjna, bez potrzeby zastanawiania czy na pasie do skretu musisz migać, skoro to oczywiste (dla Ciebie, bo skad ma to wiedzieć osoba z naprzeciwka?)
@nilphilus: Na skrzyżowaniach ze światłami kolizyjnymi i bez świateł jasne, bezsprzecznie. Na skrzyżowaniach ze światłami bezkolizyjnymi, zjazdach z autostrad itp. używam tylko przy zmianie pasa ruchu. Na wielopasmowych skrętach tym bardziej nie używam bo w takim przypadku kierunkowskaz jest równoznaczny z zamiarem zmiany pasa ruchu, więc generalnie uważam, że w przypadku sygnalizowania kierunkowskazami jest duże pole do interpretacji względem sytuacji. Najważniejsze żeby być czytelnym dla na drodze.
@Anaheim: no i tutaj jest trochę problem, bo jak widać ile sytuacji tyle interpretacji kiedy i jak użyć kierunku - właśnie dlatego też powinno się to traktowac prosto. Co do migacza jak masz dwa pasy do skretu w prawo, a jedziesz tym lewym to możesz migać jak zacznie się ciągły pas - trochę przed skrzyżowaniem się zaczyna i wtedy powinno byc jasne, ze wcale nie chcesz zmienić pasa na skrajny prawy