Wpis z mikrobloga

Skończyłem zabawę w betę Diablo IV, więc podzielę się spostrzeżeniami(jak by to kogoś interesowało :P).

TL;DR
Jeżeli komuś przypadło do gustu D3, to D4 również powinno mu się spodobać, o ile nie odrzuci go brak kreskówkowo-komiksowej grafiki. Uważałeś, że jedyny mankament D3 to fakt, że nie bardzo jest co w nim robić poza mieleniem kolejnych poziomów trudności? W D4 sporo jest różnych, niezwiązanych z wątkiem głównym lokacji, dynamicznych eventów, dungeonów i zadań pobocznych(głównie generycznych), a także osiągnięć. Jeżeli tego od gry oczekujesz, to coś dla Ciebie.

Grafika. Jak dla mnie jest spoko, fajnie że poszli w bardziej "brudny i mroczny" klimat na wzór D1, zamiast w "kolorowańce". Skille nie mają jakichś kosmicznych animacji, tryskających efektami na lewo i prawo, co na początku trochę mnie zaskoczyło. Taki minimalizm wpływa pozytywnie na przejżystość, szczególnie przy grze w drużynie.

Interfejs. Raczej standardowy dla Diablo, nic odkrywczego, ale to co rzuciło mi się w oczy to nienaturalnie duże przybliżenie kamery. Jeżeli ten zoom jest zamierzony, a nie tymczasowy(w niektórych lokacjach pole widzenia jest sporo większe), ze względu np. na słabą momentami optymalizację w trakcie bety, to może nie najlepiej świadczyć o grze - z powodu ograniczonej widoczności rozgrywka jest mocno nastawiona na ekwipunek postaci, nie na taktyczną grę, a o jakimś sensownym PvP(o ile jest planowane) można w ogóle zapomnieć.

Poziom trudności. Jeżeli grasz na podstawowym, to trzeba się wręcz postarać by paść. Mając 25lvl na barbarzyńcy, zabiłem bez potek elitkę lvl35 jedynie podstawową umiejętnością postaci, po prostu trzymając wciśnięty LPM. Na zwiększonym poziomie trudności wyzwanie stanowiły jedynie niektóre większe bossy, szczególnie na samym początku gry i w przypadku postaci walczącej w zwarciu - inicjując walkę nastawioną na wymianę ciosów błyskawicznie kończy się ograniczona liczba miksturek leczących. Większym wyzwaniem będą pewnie kolejne poziomy trudności, które na becie nie były dostępne, szczególnie z tą nową mechaniką mikstur leczących, która mnie osobiście się podoba.

Rozwój postaci bardzo podobny do tego co mieliśmy w D3. Brak możliwości swobodnego rozdawania punktów statystyk - nic nowego. Zamiast systemu skilli i run każda postać ma jedno drzewko umiejętności, w którym dostępne są zarówno umiejętności jak i ich modyfikatory. Zmienia się więc głównie aspekt wizualny rozwoju umiejętności, bo przy tym prostym, pojedynczym drzewku dla skilli i ich efektów, w połączeniu z możliwością resetowania, zasada działania pozostaje podobna. Zaryzykował bym nawet stwierdzenie, że na tę chwilę jest nawet "biedniej" niż w D3 - mając wbity mizerny 25lvl w becie i kończąc akt 1, w zasadzie wymaksowałem interesujący mnie skill podstawowy(+jego efekty), wymaksowałem interesujący mnie skill główny(+jego efekty) i wymaksowałem skill "ultimate"(jeden na postać + jego efekty). Dokładnie takim ustawieniem skilli skończył bym grę. Pozostałe punkty umiejętności, powyżej 25 poziomu, szły by jedynie na zapychacze typu pasywki/buffki, ewentualnie jakiś skill DPS do użycia w formie odskoczni. Zaryzykował bym stwierdzenie, że powyżej 25 poziomu kolejne lvle zdobywamy już tylko po to by dropić co raz to lepszy sprzęt oraz by pchać fabułę do przodu.

Drop. Podobnie jak w D3 - brak loot lusta. Gra przez cały czas rzuca nam co raz to lepsze żółte bądź legendarne itemki, dostosowane do naszego poziomu, lub dostosowane do poziomu przeciwnika z którego dropimy(o ile jego poziom jest większy niż nasz). Dodatkowo istnieje możliwość przenoszenia bonusów między przedmiotami, ale to raczej zabawa na endgame w celu maksowania wyposażenia pod siebie.

Skalowanie poziomów. Na szczęście skalowanie jest tylko w jedną stronę - zbyt słabi przeciwnicy skalowani są do nas. Nienawidzę skalowania w grach. Gdy tylko zauważyłem tę mechanikę w D4, to o mało monitora nie oplułem i poszedłem zapalić :P Jednak po kilku godzinach zabawy, w tym konkretnym przypadku ... do skalowania się przekonałem. Skoro gra daje bardzo ograniczone możliwości rozwoju postaci, skoro lootem i tak sypie jak z rękawa, a ponadto - skoro wiele jest dodatkowych aktywności pobocznych, to nawet dobrze, że skalowanie dodano. By opuścić pierwszą lokację zaliczoną na 100%, potrzebne jest zdecydowanie więcej czasu niż w przypadku ograniczenia się do wątku głównego. Dzięki skalowaniu czasu tego nie marnujemy na wycinanie śmieciowych przeciwników. Można spokojnie oddać się aktywnościom pobocznym, a postać wciąż się rozwija, loot nadal leci, a przechodząc do nowej lokacji można kontynuować rozwój nie będąc OP i nadal stabilnie rosnąć w siłę. Skalowanie dla endgame i tak nie robi różnicy, a przy systemie lootu z D4, zabawy takie jak "mefowanie" z D2 i tak nie miały by sensu bez skalowania poziomów.

Aktywności dodatkowe. Zadania poboczne(niektóre nawet ciekawe, w większości jednak generyczne), sporo dodatkowych dungeonów, walki o terytorium(aż prosiło by się tam dorzucić jakąś formę PvP, skoro są klany), odkrywanie kapliczek(bonusy), zbieranie surowców, masa osiągnięć - jest co robić. I fajnie, mimo że są to elementy powyrywane żywcem ze standardowych MMO.

Fabuła. Jak to Diablo. Z kapci nie wyrywa, ale dramatu też nie ma. Na tę chwilę fajnie, że jest spójna z kanonem uniwersum.

Czy kupię? Może kiedyś, w jakiejś promocji. Dla mnie w Diablo od zawsze najważniejszy był loot lust i różne ciekawe możliwości rozbudowy postaci(jak np. w D2 przed synergiami). Ewentualnie - zabawne PvP. Tu tego nie znajdę. Dla mnie to gra na jedno spokojne przejście. Wykręcić powoli wszystkie lokacje na 100% i "odłożyć na półkę". No, ale gusta, guściki :P

#diablo4 #diablo #gry
  • 12
@Zarrakash dla mnie brak punktow i mozliwosc resetowania umiejetnosci w kazdej chwili to duzy minus. prowadzenie postaci jest banalne. ile razy zle poprowadzilo sie postac i trzeba bylo sie meczyc zeby dotrwac do resetu. ogolnie duzo jest plusow. miedzy innym grafika. jeszcze nie urodzil sie taki, ktory wszystkim dogodzil. gre kupie ale chyba dopiero na zime
@Zarrakash: jak można bronić skalowania... Kilka rzeczy, które mnie zdenerwowały:
-loadingi wchodząc do jakieś piwnicy, przecież to porażka w 2023r.
-te same lokacje. piwnice to kopiuj-wklej.
-od razu widać, że będą ciągnąc kasę z battle pasów itd. aż miło. Jak za grę, za którą trzeba wydać tyle siana to xD
-zbyt dużo MMO, a nawet to, że w diablo w ogóle takie coś jest
-nasrane misjami pobocznymi. Na początku się naciąłem
@Nano22: Może się również okazać, że te mikropłatności wprowadzą P2W, bo widywałem na mapie skrzynki, które wymagały jakiegoś specjalnego klucza by je otworzyć. Przez całą grę nie poleciał mi ani jeden taki kluczyk. Może być docelowo np. rzadkim dropem z dodatkową możliwością nabycia go w sklepie za $ :P

Tak jak pisałem - też nienawidzę skalowania :) Tu mi akurat wyjątkowo nie przeszkadzało, bo:

1) Jeżeli w danej lokacji mam do
@Zarrakash: Mam bardzo podobne odczucia. Powiem więcej - byłem nawet trochę zaskoczony bo grało się całkiem przyjemnie, a masa osób straszyła, że to reskin Lost Ark. Jak na taki HnS MMO to całkiem spoko, ale też nie wiem czy chciałoby mi się przechodzić tę grę kilka razy po zrobieniu całości jedną postacią. Dla mnie jako miłośnika HnS trochę szkoda, że jednak odeszli od klasycznego formatu HnS i poszli w MMO, no
@Nano22:

jak można bronić skalowania

mozna bronic skalowania bo ma duzo sensu i pozytywow, fakt, ze wyglada smiesznie jak czyscisz campa na 20 lvl a typ z 6 ma go na hita. z pozytywow, mozna wprowadzic zaczynanie z roznych miejsc na mapie, gra jest mniej nudna jak wracamy na poczatkowe etapy gry, robienie party ze znajomymi majacymi duzo wiekszy/mniejszy poziom jest przyjemne bo kazdy ma zeskalowane pod siebie.

loadingi wchodząc do
@elvp: Często tak się określa "parcie na drop" w gierkach, chyba znaczeniowo tak by to było najbliżej po polskiemu ;) W D4 tego nie ma, podobnie w sumie jak w D3. Gra sama z siebie co chwilę wyrzuca co raz to lepsze itemy. Robi to z z taką częstotliwością, że nawet się z tego nie cieszysz. Nie trzeba grindować dla konkretnego dropa, a jak już wypada legendarka to też cię to
@Zarrakash
Po legendarnych itemach mają być jeszcze unikatowe i chyba niebiańskie, wiec zobacyzmy jak będzie. Mają tez być dodane sety ale niewiadomo kiedy. Może właśnie te unikaty i niebiańskie będzie miało w sobie coś „wow”, albo te sety. Bo mam nadzieje, ze nie zrobią z setami czegoś takiego co jest w D3
@Zarrakash: te klucze możesz kupić za jakąś tam walutę, którą zdobywa się z automatu grając. Podobnie jak resztę przedmiotów. Co nie stoi na przeszkodzie po prostu dać możliwość kupna tej waluty za prawdziwą kasę, przez co nie trzeba będzie grindować tylko wydawać $ i kupować itemki od handlarza