Wpis z mikrobloga

@Gandezz: inflacja? Jak nie miałeś w tym i zeszłym roku podwyżki o jakieś 10-20%, to biedniejesz z roku na rok i nie nadążasz za cenami ;]
Poza tym jak każde hobby i tu nie ma tanio...
Ja za Kappę [Givi] dałem chyba 980 w wersji 56L. Żałuję, że nie kupiłem czegoś w okolicach 60L.


@Zielony34: kiedy? jak kupowałem w 2017 to już wtedy było 1200.
@#!$%@?: gdybym miał miejsce to bym dawno sam sobie zrobił stelaże i gmole. Nawet nie chodzi o cenę, ale często są tez zle zaprojektowane - przykład z mojego moto: połowa gmoli koliduje z dźwignia zmiany biegów jeśli odrobine ja podniesiesz do sztywnego buta. Albo punkty mocowania są tak dobrane, ze przy upadku w najlepszym wypadku strzelą śruby, a w najgorszym urwie ucho na silniku. A biorą za te kilka rurek ceny jak
@Gandezz szukałem ostatnio torby na zadupek, 90 zł za 7L. kupiłem 13l z większą ilością kieszonek, wodoodporna i wgl za 60 zł, ale to nie sakwa motocyklowa, a sakwa rowerowa xD ofc to jest malutka torba na podstawowe rzeczy i żeby wrzucić puszke energola na drogę, ale chodzi o porównanie :D
@zielony_goblin wiem, chcę kupić tankbaga to też ceny są wysokie w szczególności te które mają montaż na pierścień to tam cena to jest sky is the limit. Kupię jakiegoś Oxforda na magnesy i na tym się skończy.
@Cosmo77 no nie do końca, mam już jedno drogie hobby (strzelectwo) i wiem, że są rzeczy które kosztują. Ba, moto mam już trzy lata i pamiętam ceny trzy lata temu, były ok, tylko teraz coś się #!$%@?ło i ceny są chore, nawet biorąc pod uwagę inflację.
Ogolnie motocykle to hobby dla ludzi co maja kupe hajsu i nie bardzo wiedza co z nim zrobic wiec znalezli sie wszelakiej masci naciagacze z cenami z kosmosu a i tak ludzie od nich kupuja.


@pieczony_szczur_z_ogniska: na coś trzeba hajs przeznaczać :) szukałem nowej kurtki i spodni w tym roku, byłem napalony na Klima, ale się od cen odbiłem...
@Gandezz: Byłem dokładnie w tej samej sytuacji.
Przeglądałem Givi i SW-Motecha i pytam sie skąd te ceny?

Nie będę Ci mówił co masz wybrać, ale spędziłem dosłownie dziesiatki godzin żeby coś znaleźć, recenzje, pytania na forum, youtube, sprawdzanie jakiej jakości jest dany produkt... skończyło się i tak na sw-motech, za jakieś chore pieniądze, mniej wiecej takie o których wspominasz.
Mogłem poświęcić te godziny na nadgodzinki w pracy i wyszedłbym do przodu