Wpis z mikrobloga

@PrawaRenka: Jak przysłuchiwałem się różnym rozmowom w szkole, to wszystko wiedzieli, jak coś zrobić. Tymczasem ja ledwo co gwoździa bym potrafił przybić, śmiechu warte.

A z jakiejkolwiek roboty z ojcem, zawsze wracałem wykończony psychicznie od ciągłego darcia się na mnie i narzekania.
  • Odpowiedz
@Baleburg:
- synek, dej bo ty nie umisz
- ale ty mi #!$%@? świecisz czy komu
- synek, pacz, bo ja wiecznie żyć nie bende, to jes ostatni remont w tej chałupie, potem ty bedziesz #!$%@?ł
  • Odpowiedz
@Baleburg: Istnieje też wersja odwrotna, czyli stary - bezmyślny kretyn techniczny, bałaganiarz, który był w kiblu kiedy natura rozdawała talent i pasję do majsterkowania i synek, który od dziecka patrzy się jak stary partaczy każdą robotę, ale intuicja podpowiada mu, że to wszystko jest #!$%@? i bierze się sam za poprawianie.
  • Odpowiedz
Żeby samemu wymienić oponę, gdy będziesz w sytuacji one way ticket, zamiast czekać 4h na pomoc drogowa i wrócić do domu z podkulonym ogonem narzekając "olaboga znowu nie wyszło, ten świat jest #!$%@?, przecież próbuje"


@fruwa_wiec_bociek: nie mam samochodu, ani nawet prawka, więc problemy z samochodem nie dotyczą mnie ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz