Wpis z mikrobloga

#nauka #uczsiezwykopem #medycyna #nootropy
Siemanko, dosc istotne dla mnie pytanie, i dosc naglace zarazem. Mam lekki problem z koncentracja i przyswajaniem wiedzy ostatnio, a czeka mnie megawazna poprawka z nawigacji 24-25.04, co moge kupic w aptece, co jakos mnie "podkreci" w tych tematach, tylko nie jakies amfetaminy czy cokolwiek takiego, ze jak odstawie, to rune na tapczan na trzy doby. Prowadze sie grzecznie, szybko spac, szybko wstac, rano basen, godzina, poltorej spaceru powrotnego, nie objadam sie, tylko kawa i delikatnie papierochy. Wcinam lecytyne, milorzab, magnez i jakies pluszowitaminki.
P. S. Jestem alkoholikiem, trzezwieje piaty rok, ale widocznie spustoszenie poczynione w moim primerime jest wieksze niz zakladalem. Boje sie, ze to moj maks, ze doszedlem do jakiejs sciany intelektualnie, nie jestem w stanie tego zaakceptowac. Lvl42, pomiedzy statkami pilem miesiacani do odciny, 1-1,5l/dobe, teraz ani grama. Jest cos jeszcze w tej aptece, co moglbym dorzucic do tego zestawu, ktory juz wcinam o poranku?
  • 16
@Jakis_Leszek: dobra wzialem 5g, cisne do apteki po reszte, jutro zaczynam korki, nie chce sie zblaznic. No wlasnie, wiekszosc moich tutaj ziomkow jakos przedwczesnie zezgredziala, zal patrzec na to. U mnie wewnetrzny dzieciak trzyma sie mocno, dzien w ktorym umrze smiercia naturalna, bedzie dniem, w ktorym tak naprawde mentalnie palnę sobie w łeb :)) Nie chce tego, duzo stracilem w zyciu, ale to byly historie niezalezne ode mnie, tutaj z kolei,
@Jakis_Leszek: juz jada, citotrop tylko w aptece byl. No nic. Tematy z biurka leca zaraz do sloika, zeby nie kusilo, i fruuu do Baltyku, moze jakas niesforna, mala dziewczynka dozna oswiecenia dzieki temu i wyrosnie na porzadnego, doroslego czlowieka o szerokich horyzontach, nienagannych manierach, czystym sercu, i blyskotliwym umysle, i nigdy przed nikim nie zegnie karku, a nie na kolejnego zombie-niewolnika, ktorych mijamy codziennie setki, jesli nie tysiące ^^. Jutro basen,
@Jakis_Leszek: wczoraj dopiero odebralem, bo korepetycje mam na wiosce a nie w samej Gdyni, ale i tak jest dobrze. Fajnie sie prowadze, na pewno odstawienie dzezu tez pomoglo te dwa tygodnie temu. Zaraz na basenik, powtorka testow i angola - raczej formalnosc, ale wole byc zabezpieczony z kazdej strony. Zajebiscie sie ciesze, ze sie odezwalem do faceta wreszcie. Nigdy nie umialem uczyc sie sam, zawłaszcza przy niezrozumieniu pewnych rzeczy, a tu