Wpis z mikrobloga

NHS nigdy nie przestaje mnie zaskakiwać.

Idę do GP, mówię że potrzebuję innego gastroenterologa bo obecny po niespełna 4 latach (!) bezskutecznych prób zdiagnozowania mnie już się do mnie nawet nie odzywa (xD), GP mówi że luzik, że już tam uruchamiają procedurę zmiany specjalisty (i faktycznie coś tam formalnie ruszyło).
Po ok. 5 tygodniach dostaję list od kliniki specjalistycznej z terminem... telefonicznej konsultacji z dotychczasowym gastroenterologiem. WTF?
Dzwonię na nr z listu, mówię że chcę to odwołać wpiz.u bo nie o to chodziło.
Dzwonię do swojej przychodni że wtf, mieli mi specjalistę zmienić. "My nic nie wiemy, to trzeba do tych ze specjalistycznej dzwonić".
Dzwonię ponownie do specjalistycznej że o ch.. tu chodzi, miałem mieć zmienionego specjalistę. "Nie wiemy, przyjrzymy się sprawie i damy znać".

No i ch... mi w d..., może w 2036 się dowiem co mi jest. A może wcale.
System w którym lekarz ma płacone od głowy a nie od zdrowej głowy jest patologią.

#uk #nhs #zalesie
  • 20
@adamsowaanon: Dokładnie! Nie powinno się leczyć innych ludzi niż tirowcy, co najwyżej ich milfy.

NHS nigdy nie przestaje mnie zaskakiwać.


Idę do GP, mówię że potrzebuję innego gastroenterologa bo obecny po niespełna 4 latach (!) bezskutecznych prób zdiagnozowania mnie już się do mnie nawet nie odzywa (xD), GP mówi że luzik, że już tam uruchamiają procedurę zmiany specjalisty (i faktycznie coś tam formalnie ruszyło).

Po ok. 5 tygodniach dostaję list od
@suluf: fake it 'til you make it xD To jest właśnie ten dreszczyk emocji kiedy potrzebujesz do czegoś fachowca i nie masz bladego pojęcia czy pojawi się ktoś ogarnięty czy kompletny melepeta ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do hydrauliki miałem więcej szczęścia: na mirko odezwał się ziomek który przyjechał i zrobił mi w kuchni zawór na tiptop. Boję się myśleć jak by to wyglądało z jakimś kompletnym
Co do hydrauliki miałem więcej szczęścia: na mirko odezwał się ziomek który przyjechał i zrobił mi w kuchni zawór na tiptop. Boję się myśleć jak by to wyglądało z jakimś kompletnym randomem...


@purrminator: Ja nie miałem nigdy problemu ze specjalista którego przysłano coś naprawić. Mój problem zawsze był taki że przysyłali złą osobę mimo że tłumaczyłem z czym jest problem. Parę lat temu zadzwoniłem do councilu że mam zepsutą lampę w
@purrminator: Zanim odwołasz wizytę, sprawdź czy tutaj możesz cokolwiek w niej zmienić:
https://www.nhs.uk/nhs-services/hospitals/book-an-appointment/
Jak nie masz tych kodów to spróbuj wtedy założyć sobie konto NHS, bo pod nie podpięte są wizyty, ale nie jestem do końca pewny czy wcześniej nie będziesz musiał podłączyć się do swojej przychodni (od której dostaniesz dane do zalogowania się), bo to ona jest głównym administratorem twoich medycznych danych.
A tak poza tym, ogólnie to o co
Mój problem zawsze był taki że przysyłali złą osobę mimo że tłumaczyłem z czym jest problem. Parę lat temu zadzwoniłem do councilu że mam zepsutą lampę w łazience i to nie problem żarówki


@suluf: Sorrki ale brzmi jakbys byl beneficiarzem, i jeszcze narzekal ze sie za slabo toba opiekuja.
powiedział że nic mu nie przekazali oprócz tego że podobno powiedziałem że potrzebuje nowej żarówki


@suluf: piękne xD Siedzi sobie taka Anetka z kawusią i klika te formularze a że czasem nie pyknie to co poradzisz, nic nie poradzisz. A kawusia stygnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

wcześniejszej diagnozy, o ile w ogóle jakaś została postawiona


@romek898: nieee no, paaanie, no takich luksusów jak stawianie diagnoz to
@mielonkazdzika: sorki ale brzmi jakbyś nie miał pojęcia o czym mówisz. Pobierają mi w czynszu opłaty za naprawy więc maj przyjść i naprawić

@Voltix: odpisywalem komus kto dzwonil do councilu bo mu lampa niedzialala (nic zwiazanego z NHS


@mielonkazdzika: gdybym tylko napisał o tym że mówię o kulturze pracy i załatwiania problemów w biurach w Anglii.
@suluf: piękne xD Siedzi sobie taka Anetka z kawusią i klika te formularze a że czasem nie pyknie to co poradzisz, nic nie poradzisz. A kawusia stygnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@purrminator: Aż mi się przypomniały przygody mojej ex z student finance, przez pół roku jej powtarzali że nie dosłała dokumentów. Okazało się że oni coś zgubili ale nie wiedzieli co konkretnie więc profilaktycznie przez pół
@suluf: Nieznam twojej sytuacji, moze jestes niepelnosprawny i pomoc rzadowa w twoim przypadku jest uzasadniona. Mozesz tylko winic osoby ktore sa w pelni zdrowe i zdolne do notmalnej pracy a nadal ubiegaja sie o rozne benefity. Tacy ludzie stawiaja cie w kiepskim swietle. Jak slysze ze ktos zyje w councilowskim domu to pierwsze co mysle cfaniak wykorzystujacy system.
@mielonkazdzika: a może wynajmuje mieszkanie bo mogę. Nie wiem czy polskiego już nie pamiętasz ale nie napisałem że wyłudzał zasiłki od państwa. Jak nie masz nic ciekawego do dodania to może zostaw to dla siebie. Nie mam pojęcia po co uprawiasz jakąś projekcje swoim problemów i machlojek na innych. Rozumiem że jakbyś wynajmował od prywatnej osoby to kiedy coś jest zepsute to rezygnujesz ze swoich praw i sam wszystko naprawisz bo
@mielonkazdzika: Nie, ty po prostu uprawiasz jakąś projekcje swojej patologii na innych. Pozwól że ci pomogę, to że TY nie umiesz zgłosić szkody w wynajmowanym mieszkaniu nie znaczy że każdy jest takim nieogarem. To że ty jesteś na benefitach nie znaczy że inni też, albo że dostają je na lewo tak jak TY. To że TY nie rozumiesz co to wynajem mieszkania to nie znaczy że każdy żyje na koszt państwa.
@suluf: To w koncu jak jest z toba, mieszkasz w councilowskim mieszkaniu czy nie?
Nie razi mnie fakt ze chcesz miec cos naprawione. Za to jestem wielkim przeciwnikiem rozdawnictwa. Ponownie zaznaczam ze nieznam twojej sytuacji. Faktem jest ze wiele osob naduzywa pomoc socjalna w Wirlkiej Brytanii. Jesli ktos jest w pelni zdrowy, zdolny do pracy, to moim zdaniem niepowinien ubiegac sie o benefity (w tym wynajem council owskiego mieszkania). Jest masa
@mielonkazdzika: wynajem chaty z council to nie są benefity. Council opłacający ci czynsz to sa benefity. Myli ci się z Polska. Rozumiem że po to beneficiary bo korzysta z NHS zamiast iść prywatnie?