Wpis z mikrobloga

Wczoraj byłam na siłowni. Pierwszy raz po dwuletniej przerwie. Na zajęciach dla bab. Z założeniem, że będę chciała robić trening fbw, ale trzeba się rozruszać. Bo po trzecim powtórzeniu przysiadów nogi odmówiły współpracy. Niby godzina, musiałam odpuszczać większość powtórzeń bo nie dawałam rady. Ale i tak jestem dumna tak samo jak z syrniczków, które sobie zrobiłam. Wracam małymi krokami do zdrowej michy. Niby nic, mały kroczek, ale dla mnie bardzo duży, co prawda dzisiaj ledwo się ruszam, bo czuję każdy mięsień na nogach, ale biorę się za swoje spasione dupsko. Dzisiaj basen. Jutro powtórka. Walka o cześć i chwałę, i oby szybki powrót do formy. #silownia
Pobierz rowerowa_panienka - Wczoraj byłam na siłowni. Pierwszy raz po dwuletniej przerwie. Na...
źródło: PSX_20230415_155151
  • 23
@Niedobry: idealny czas na góry ( ͡ ͜ʖ ͡)
@Kamahll im lepsza forma tym większa energia na wychodzenie z piwnicy i robienie rzeczy, które się lubi, a ja jestem najszczęśliwszym człowiekiem jak jestem zmęczona i spędzam czas aktywnie (wychowanie na wsi, kult #!$%@? i takie tam) ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°)
@rowerowa_panienka: hehe u mnie podobnie tylko to ja bylem ten kuzyn jak tak powspominac to przerabialem skakanie w gume (dramat jak facet mogl skakac w gume) czy w klasy lub zabawe w sklep gdzie waluta byly liscie z drzew czym wiekszy tym wiecej wart czego to sie nie robilo z nudow
@rowerowa_panienka: Z taką jakością białka z serników lepiej przygotuj się na fizjoTerapeute majstra za niedługo, bo długo nie pociągniesz a raczej mięśnie i powięzi Chyba że tamte treningi to pic na wodę i nie ma żadnego progu wejścia.