Wpis z mikrobloga

#famemma Spasiński nudny jak flaki z olejem. Wystarczył głupi Mazur i chłop obrał jakże oryginalną taktykę przytakiwania oraz śmieszkowania. Carioner bardziej rzeczowy, więc ojej, obraził mi dziewczynę i nie chcę z nim gadać. Paramaxil potrafi być dowcipny ale już rzygam tym tematem skakania na kutandze i ciągłego nawiązywania do tego. Ile można?
Daro bywa czasem śmieszny ale też już się przejadł. Natomiast Helga... Cały czas mówił o Choroszczy ale wg mnie to on powinien się leczyć i nie jest to wrzuta. Daro odgrywa swoją rolę i ma lepszych lub gorszych doradców ale to zwykły klaun. Natomiast Marcoń wg mnie nie do końca jest świadomy ani tego co mówi ani tego co robi. Mimo wszystko zobaczyłbym jego f2f z Szeligą, bo chociaż kozojad niby pracuje nad sobą, to Marcoń potrafi go odpalić.
Tak czy siak ciężko już o jakiekolwiek ciekawe spiny.

Jak to śpiewał Gąssowski: Gdzie się podziały? Tamte freakfighty...? Gdzie są te dymy? Gdzie tamten świat?
  • 4