Wpis z mikrobloga

A ja wam powiem Mireczki, że mimo iż mieszkam na parterze to totalnie nie mam nic przeciwko dzieciakom bawiącym się w patio - mimo, że pracuje zdalnie. Jak potrzebuje ciszy to zamykam okno i mam spokój. A tak to jak dzieciaki się bawią to czuć od nich taką dziecięcą energię i beztroskę, czasem też śmieszne rozkminy mają, kłócą się o jakieś pierdoły i beczą xd Jednakże rozumiem, że jak ktoś ma np. niemowlaka w domu to może to czasem przeszkadzać.

#gownowpis #sasiedzi #mieszkanie
  • 1