Wpis z mikrobloga

@mcsQ: A ile razy zdarzyło ci się nie wyrobić w czasie? Sam jestem menago w korpo i ogólnie ani ja, ani nikt inny nie robią takiej kontroli i takiego mikro. Chyba, że ktoś #!$%@?ł od kilku przypadków. Jak faktycznie robisz wszystko git to bym najpierw mu zaznaczył ale z takimi korpowartościami, że takie mikro jest nieefektywne i powoduje, że się stresujesz i czy możecie po prostu zostać nad tym, że on
@mcsQ Odpowiadaj ze tak samo jak poprzednio i potrzebujesz czasu zamiast odpytywania. Inaczej możesz zgłosić ze masz z czymś problem co bedzie po jego stronie i po chwili go zapytać czy już ogarnął to co mu przed chwilą zgłosiłeś.
@mcsQ: scrum? Widzę tu kilka niepokojących rzeczy.
- Manager jest na daily, które powinno być tylko i wyłącznie dla developerów. W dodatku potem uprawia micromanagement.
- Gdzie jest scrum master, który powinien go delikatnie #!$%@?ć, w szczególności o brak zaufania do ludzi, których zatrudnił?
- Czemu po prostu nie spojrzy na boarda, żeby zobaczyć czy skończyłeś, czy nie?
- Masz swojego taska. Nikt Ci nie pomaga go robić? Nie dzielicie się
@mcsQ: Współczuje. Miałem nieprzyjemność z czymś podobnym; "lead" albo klient potrafili się pytać po kilka razy co się dzieje z taskiem. Olewając to że w teorii powinniśmy oddać etapy pracy po sprintach. Ale to już tylko wynikało z tego że klient był reprezentowany przez "dziewczynę" która nie wiele miała pojęcia o pracy w developerce (i chyba po prostu jej się nudziło w pracy?) a "lead" miał wyżej dupę niż srał i
@mcsQ jak Ci często truje tyłek to mu daj znać że taki micro management wybija Cię z rytmu pracy.
Jak jest ciekawski to niech sobie na boardzie zobaczy czy jest skończony czy nie
¯_(ツ)_/¯
to #!$%@?, apka nawet nie jest na produkcji. zero cisnienia od strony klienta


@mcsQ: Rozumiem, że jak apka nie jest na produkcji, nie ma ciśnień od klienta to bierzesz 1/10 pensji?
@mcsQ:nie słuchaj się tych #!$%@? rad w stylu zmień pracę albo mu coś powiedz. Jak chcesz żeby przestał się dopytywać, przede wszystkim bądź miły, zaproś go na calla i przedstawiaj wszystkie techniczne aspekty tego co robisz. W końcu mu się znudzi. Z doświadczenia wiem, że tacy PM bardzo szybko potrafią skończyć swoją karierę w firmie w której zajmują się rzeczami którymi nie powinni. A tutaj ewidentnie gość próbuje udowodnić że coś
@mcsQ: to zależy.
Taki micromanagement w pewnych sytuacjach ma sens.

- Jesteś nowy. Manager chce widzieć, że załapałeś proces. To jest normalne przez pierwsze dwa miesiące. Przemija samo, jeśli jesteś dobry.
- Nie dowozisz, więc chcą zrozumieć, dlaczego.
- managing out. Chcą abyś się zwolnił. Zbierają dokumentację do zwolnienia.

Gdy to nie ma sensu, to masz typowy case micromanagera.
W takim przypadku po prostu manager myśli, że zamiast pracować, walisz konia,
@mcsQ: jak wyglądają Twoje KPI na tle zespołu? ile dowozisz średnią punktów zespołu? pomiędzy daily realizujesz to co obiecałeś na poprzednim? (nie mówisz że ciągle kończysz coś co obiecałeś zrobić na poprzednim daily) jak wygląda Twój burndown chart sprtu?