Wpis z mikrobloga

@Jamniki2 Spoko. Wcale nie robię tych wszystkich rzeczy które wymieniłeś jakoś bardzo często. W zasadzie, to robię je rzadko, a niektórych wcale, jak np. palenia. Kebsa sobie zjem raz na tydzień/dwa. Jakieś kilka piw też mniej więcej w takim okresie. Od dłuższego czasu jestem całkowitym abstynentem seksualnym, tj. ani nie rucham, ani nie walę konia. Pracę mam częściowo fizyczną, zdarza się że całe dnie łopatą #!$%@?, to nie winiłbym też braku ruchu.