Wpis z mikrobloga

@KawaJimmiego: W sumie jak teraz poszperałem, to okazuje się, że ona sama użyła swojego wspomnienia i dała go K, ale mu o tym nie powiedziała. Pewnie specjalnie wszczepiła swoje wspomnienie łowcy androidów, żeby odwrócić od siebie uwagę w razie gdyby natknęli się na jej trop.
  • Odpowiedz
@Mar3czek: tak szczerze to nie oglądałem tego filmu od jakiegoś czasu, ale teoretycznie w takich filmach nie można powiedzieć, że "wiadomo" na 100%. Jedynie, że coś na to wskazuje. To jest jednak kino podchodzące pod lekki arthouse, które nie bawi się w jawne wyjaśnianie wszystkiego widzowi, tylko zostawia miejsce na spekulacje, analizy, domysły. Jednak jeśli nie jest to jakoś super nieokreślone, to przeważnie jest jakiś generalny konsensus w odbiorze. Co innego
  • Odpowiedz