Wpis z mikrobloga

Drodzy wykopowi #lekarz e. Spadła mi dziś na palca dużego na stopie - płyta meblowa, formatka ważąca 22 kg wg wyliczeń.
Bolało tak, że prawie zasłabłem. Palec na pewno nie jest złamany, bo spadło dosłownie na końcówkę czyli ten 1 cm, mogę nim normalnie ruszać. Jednak pod paznokciem mam krwiaka. Bardzo boję się nawet zwykłego pobierania krwi, a o ściąganiu paznokcia to już nawet nie chcę myśleć. Trochę kuśtykam, jak noga jest w górze to jest OK. Pytanie jednak: czy zostawienie tego, żeby krwiak się sam "wciągnął" jest rozsądne? Czy grozi to np jakimś poważnym zakażeniem organizmu itp? Serio, wolę męczyć się 3 tyg i nie mieć żadnego zabiegu, niż mieć zabieg który szybko przyniesie ulgę. Cykor jestem jak 150 ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#medycyna
  • 6
@marcel_pijak mi się raz drzazga wbiła pod paznokieć w kciuku, aż wbiła się za paznokieć, w skórę... Gdy w adrenalinie chciałem ja wyciągnąć to ja złamałem i została pod paznokciem, wbita w skórę.. Bałem się i nie poszedłem na wyrywanie paznokcia. Bolało mocno przez tydzień, potem skóra zrobiła się twarda, było trochę ropy. A po 3 tygodniach.. Poczułem, że pod ropą była część drzazgi, która została pod paznokciem.. Tak jakby organizm sam
@marcel_pijak współczuję. a krwiak będzie się przesuwał powoli razem z rosnącym paznokciem i wylezie za miesiąc czy dwa. właśnie się cieszę że mi wylazł z kciuka lewej ręki po tradycyjnym przywaleniu sobie wkretarką.