Wpis z mikrobloga

@Ktore_to_juz_konto: Modern Talking też tak robił z chórkami, sami chórzyści chyba nawet nie mają creditu na albumach. Ale nie takie rzeczy już przechodziły w branży. W latach 80 artyści masowo jechali na playbacku, bo realizatorzy show/programów sobie ubzdurali, że występ live ma mieć idealną jakość tak jak nagranie w studio i tym trendem zepsuli wykonawców. Sto razy bardziej wolę średni występ faktycznie na żywo, niż idealne udawanie.
@Ktore_to_juz_konto: Jeśli chórki wykonali inni i wmiksowano to w intrumental to nic nie zrobią, bo "taki podkład" i ona technicznie tego by tego nie śpiewała tylko inni. W sumie to nic nie zrobią, bo nawet jeśli ona sama nagrała chórki to i tak równolegle śpiewa, więc "wszystko zaśpiewała".