Wpis z mikrobloga

@greenbong: No tak. Przykłady:
W żabce.
Ja: Dzień dobry, poproszę 200 staromiejskiej wiśniowej.
Pani: Dzień dobry. 13,50.
Ja: Kartą poproszę.
Pani: Potwierdzenie?
Ja: Nie trzeba. Do widzenia.
Pani: Do widzenia.

U fryzjera.
Ja: Dzień dobry.
Pani: Dzień dobry.
Pani: Proszę siadać. Jak ścinamy?
Ja: Góra 11mm, boki 0 poproszę.
Pani: Proszę.
Ja: Dziękuję.
Pani: Ma pan drobne?
Ja: Tak. Proszę.
Ja: Do widzenia.
Pani: Do widzenia.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: zauwaz ze mowa o tym jak poznaly mezow 15 czy 20 lat temu. Sytuacja sie zmienila o 180' w przeciagu ostatnich 10 lat. Aktualnie rynek matrymonialny to niesmieszny zart a za zagadanie na ulicy jestes nazwana creepem bo sporo dziewczyn ma przeciez 2000 dopasowan na apce randkowej.

Nie te czasy. Owszem dalej sie zdarzaja takie sytuacje ale to bardzo rzadkie.
  • Odpowiedz
No ale tak na powaznie to przeciez wykopki to z piwnic nie wychodza to jak maja kogokolwiek poznac?


@pieczony_szczur_z_ogniska: poznawanie ludzi na imprezach i innych lokalach z alkoholem nie jest skomplikowane, ale zaczepianie dziewczyn w kościołach i myjniach samochodowych to jest dosyć trudna sytuacja jak to zrobić by nie było creepy niezręcznie xD
Sam tak mam, że jak ktoś obcy w takich sytuacjach mnie zagada to robi mi się głupio i
  • Odpowiedz
zaczepianie dziewczyn w kościołach i myjniach samochodowych to jest dosyć trudna sytuacja jak to zrobić by nie było creepy niezręcznie


@Bananek2: 9/10 przypadkow moze wyjsc na fglupi small talk a 1/0 to bedzie wlasnie to i poznasz kgoos fajnego.

Plus obserwuj sygnaly niewerbalne jakie kobiety wyslaja facetom ktozy im sie podobaja. Sa ich dziesiatki. Jak sie nauczysz je rozpoznawac to moze sie okazac tak ze byles i jestes nadal nimi bombardowany
  • Odpowiedz
@Ca_millo: to nie zagadałeś XD

Ćwicz sobie small talk z każdą osobą z którą możesz. Ja np raz w niedziele poszedlem do zabki po pieczywo to pogadalem z kasjerka o tym jakie mamy ulubione pieczywo - oczywiscie to ja rozpoczalem small talk mimo ze moglem nic nie mowic oprocz "prosze dwie kajzerki z ziarnami". Ostatnio w kolejce do kasy w biedronce byla dziewczyna z kotem na rekach, to tez do niej
  • Odpowiedz