Wpis z mikrobloga

@Big_Fomo

ja #!$%@? to na etapie jak szło do sądu czyli kolejny i mieliśmy tego może ze 100 na rok, co przy tak dużej skali sugerowało że raczej większość załatwiają u siebie (i tak na mowili)

natomiast jak się nie zgadzali z czymś to szli do odciny.

raczej chodzi mi o to że jak raz powiedzieli nie to będą tak mówić do końca. z tego co pamiętam koszty obsługi prawnej były droższe