Wpis z mikrobloga

Spysiński wytatuował sobie motyla na klacie, do ślubu poszedł w jasnym garniturze w krate, a na gali dla freak fightów zamiast show postanowił stać jak kołek i parować ciosy...Typ chyba postanowił robić wszystko na odwrót: Ciekawe czy gdy sika to siada na kiblu, a gdy sra to stoi?...założę się, że pewnie nawet gaci do srania nie ściąga, tylko wali prosto w portki...
#famemma
Pocote_kwiaty - Spysiński wytatuował sobie motyla na klacie, do ślubu poszedł w jasny...

źródło: Zrzut ekranu (1463)

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz