Wpis z mikrobloga

Panowie mam problemy ze snem i funkcjonowaniem w dzień.

Chodzi o to, że śpię ok 5-6 h na dobę w tygodniu
i mi to nie wystarcza, żeby być wypoczętym. Czuję, że potrzebuje 7,5-8 h. W weekend jest ok. Chciałem zadbać o jakość snu i wprowadziłem jedną zmianę od dwóch tygodni, że unikam kofeiny po godzinie 16. Wcześniej piłem napoje z kofeina nawet przed snem. Ta zmiana nie pomogła. Nic się nie zmieniło. Jest nawet gorzej.

Jak jest weekend lub wolne to się wysypiam i śpię 8 h.

Jak jest tydzień roboczy to zasypiam około półłnocy, między 5 a 6 zaczynam się wybudzać i już nie mogę spać. Budzik mam na 7 rano. Pracuję na tą samą godzinę zawsze.

Poczatek tygodnia jest ok, ale pod koniec tygodnia kumuluje mi się zmęczenie i ta oderwana godzina snu z każdej nocy się nawarstwia do piątku. W pracy wyglądam na ciągle zmulonego i zmęczonego co nie pomaga w relacjach z ludźmi.

#pracbaza #sen #bezsennosc #nerwica #stres #depresja #psychologia #psychiatria #korposwiat
  • 20
między 5 a 6 zaczynam się wybudzać i już nie mogę spać


@Ynfluencer: jak sie obudzisz, to nie leż w łóżku, tylko porób coś produktywnego do tej 7
nie jedz dużo przed snem i nie pij kawy wieczorem
przed samym snem nie baw sie telefonem, nie przeglądaj internetu, tylko coś poczytaj
@Ynfluencer: mam tak samo. Pozbyłem się całkowicie kofeiny z życia i mnie rano kortyzol wybudza ok 5. Trochę pomaga całkowite zasłonięcie okien i opaska na oczy. Chodzę spać ok 21, jedyna szansa żeby mieć z 1h głębokiego snu. Zegarek twierdzi że wchodzę w głęboki jedynie przed północą. Węgle na noc, tryptofan, theanina, melatonina nic nie dają. Walczę z tym od lat.