Wpis z mikrobloga

#dyinglight2 fajna ta gra, tylko szkoda, że momentami się buguje (głównie znikające tekstury) i trzeba restartować. Historia taka se, mi jakoś nie przeszkadza, choć bardziej w pamięć zapadła mi ta z pierwszej części. Parkour zajebisty - zostało mi jedno wyzwanie do zrobienia na złoto ("Zawieszenie niewiary" to się chyba nazywa), ale nie wiem ile już prób robiłem i nie mogę tego wymęczyć XD Pewnie trochę tu jeszcze pobiegam i wrócę ograć po raz kolejny jedynkę ;)
#xbox #gry
  • 4
@OperatorHydrolokator: przeszedłem dwójkę jakoś rok temu i naaaaawet spoko, do tego DLC nawet nie siadłem - za to wróciłem ostatnio do jedynki i bawię się 100 razy lepiej - ta gra fabułą nie stoi, zarówno 1 i 2 część, ale mechaniki i tak dalej o wiele bardziej mi podchodzą z jedynki, a przede wszystkim noc - w jedynce jest rewelacyjna, grając na najwyższym poziomie (a tak gram) naprawdę czuć respekt po
@M4ci3jS: A to prawda, noc w jedynce była jakoś tak bardziej "straszna" niż w dwójce. Nie ma tutaj aż takiego uczucia zagrożenia - w DL1 pierwsze #!$%@? przed przemieńcami to z duszą na ramieniu :D A tutaj przemieńce i pościgi gubisz zanim się na dobre impreza rozkręci - nie udało mi się nigdy zdobyć poziomu pościgu więcej niż 1, może 1,5 na 4 XD Trzeba się chyba mocno starać, żeby było
@OperatorHydrolokator: przyznam się, że jak grałem zaraz po premierze to na początku gdzie masz własnie tą pierwszą ucieczkę w nocy - autentycznie bałem się i zrobiłem sobie mała przerwę bo #!$%@? takie mnie przestrachały te przemieńce xD aktualnie nie ma problemu, w ogóle "popsułem" sobie grę trochę - mam misje fabularną z zebraniem tkanek sprinterów dla doktora (to jakieś 22% fabuły), a moja postać ma 15-16 poziom w każdym drzewku, kotwiczke,