Wpis z mikrobloga

Mam prawie 28lat na karku, a samoświadomość tego że ja swojego życia nienawidzę przez siebie mnie męczy i przytłacza, sprawia że wpadam w jeszcze większe bagno, gdzie w dół ciągną mnie wspomnienia z przeszłości. Z tego na co nie miałem wpływu, a także na swoje błędne decyzje które mogły być inną, być może jedyną deską ratunku że to wszystko potoczyłoby się inaczej. Że ja już nikogo nie spotkam co odmieni moje życie, że zostanę wulgarnym starym mrukiem któremu dzień dobry ze wstydem przechodzi przez usta, a kolejna #!$%@? wyrzucona do drugiej osoby wypływa z ust bezproblemowo. Że ja nie potrafiłem się zabić, i pewno nadal nie potrafiłbym, że bolą mnie nadgarstki, które znów się stają ciężkie, że wszystko mi staje w przełyku. Bo znowu mnie ludzie strasznie irytują, choć nie są niczemu winni. Że mi #!$%@? w głowie, bo czy to w domu, czy w pracy zaczynam mieć myśli że to ktoś mnie obgaduje. Ostatnio podszedłem do mamy, i brata jak rozmawiali w kuchni i powiedziałem co o mnie #!$%@?, bo zdawało mi się że coś mówią. Że kilka takich pierdółek się zebrało do kupy, mnie to przytacza, a dobija mnie zwykły brak wody, susza, i jak widzę że ostatnia rzecz na której mi zależało umiera. Że to będzie porażka, klęska, katastrofa mimo starań, chęci, że znowu jeżeli istnieje gdzieś ten bóg, ta wyższa osoba to ona ze mnie zakpiła.
#przegryw #depresja
  • 8
  • Odpowiedz
@TrzyGwiazdkiNaPagonie: najgorzej, że przez swój żal gorzkniejesz coraz bardziej i pewnie robisz się coraz większym ujem dla osób którym na Tobie zależy. Nie mam lekarstwa. Musisz sobie znaleźć jakikolwiek cel (np. rolnictwo) i zagłuszać negatywne myśli jak się tylko da. Co do kobiet, to już trudniej, musiałbyś zacząć próbować na różnych płaszczyznach, i mieć wyjepane na porażki, aż w końcu trafiłaby się ta jedna.
Ech, wypije za Twoją pomyślność, zdrowie
myk-myk-myk - @TrzyGwiazdkiNaPagonie: najgorzej, że przez swój żal gorzkniejesz coraz...

źródło: piwo

Pobierz
  • Odpowiedz
bóg


@TrzyGwiazdkiNaPagonie: Ja bardzo bym chciał wierzyć że jakaś wyższa siła czuwa nade mną ale nie potrafię.
Wtedy dużo lżej by się żyło jakby była chociaż taka nadzieja.
W tym roku zacząłem nawet odmawiać różańce i czasami przyjemnie mi się je odmawia i odstresowuje mnie to ale wszystko tłumacze sobie racjonalnie,naukowo i nie potrafię w to uwierzyć.
  • Odpowiedz
@TrzyGwiazdkiNaPagonie: i co ci personalnie daje to samobiczowanie sie? poza dowalaniem sobie, jak widzisz w jakim #!$%@? stanie jestes, to moze sobie to wynagrodz jakos. Mysle ze ta mentalnosc jest wzieta jakos z tej religii chrzescijanskiej na ktorej wychowano nas, przez co mamy zaprogramowne jakies dazenie do krzywdzenia samego siebie i narzekac przez to ze jestesmy nieszczesliwi.
  • Odpowiedz
@PawelW124 skoro nie ma „Boga” to co sprawiło, że natura ma swoje prawa? :) nie jestem katolem, ale modlenie się raczej polega na skupieniu się, wyciszeniu i na rozmowie z tym „ czymś” co postanowiło, że mozemy cokolwiek zrozumiec na tym świecie.
  • Odpowiedz