Wpis z mikrobloga

@piotrlionel:
Systemowo i tak przegrywasz bo przy kredycie tworzony jest nowy pieniądz czyli każdy kto pracuje, posiada oszczędności jest w jakiś procencie dewaluowany, a jego praca jest coraz mniej warta w stosunku do aktywów.
Trochę taka piramida finansowa - im wcześniej weźmiesz kredyt tym lepiej.
  • Odpowiedz
@danielnieobajtek w takim razie nie rozumiesz czym są i jak działają odsetki. Pożyczasz komuś 100k (na początku 2023) na rok i oczekujesz że za rok odda Ci 108k. Jaki to interes dla Ciebie jak te pieniądze są teraz warte mniej niż 90k z początku 2023 (przy inflacji 17% r/r)?

Mam bardzo podobną ratę jak OP, wziąłem stałe stopy przy 7,5%. Więc przy inflacji 17% mam mniej wartości do spłaty nie robiąc nic.
  • Odpowiedz
@ToTrocheBardziejSkomplikowane:

Więc przy inflacji 17% mam mniej wartości do spłaty nie robiąc nic. Nie mówiąc już o wzroście wartości nieruchomości.


Trochę tak, a trochę nie. Główne pytanie brzmi czy zostaje Ci więcej pieniędzy na koniec miesiąca? Jeśli przez inflacje koszty życia podniosły się o 800zł, kredyt o 2000, a Tobie wypłata o 1500 to taki średni interes i kiepsko się to „dewaluuje” patrząc z pozycji zwykłego Polaka na UOP. Taki zwykły
  • Odpowiedz
@czarny_matt94: zakladajac ze masz 1 000 000 kredytu, inflacja 13% w przyszlym roku 130 000 zl mniej warte te pieniadze, nawet i zaplacisz 80k odsetek ale i tak na razie wychodzisz na plus przy tych stopach procentowych ktore sa
  • Odpowiedz
@BurzaGrzybStrusJaja: mieszkania rosną średnio 7 - 10% r/r od paru lat. Średnie oprocentowanie kredytu też jest w tej okolicy. Poza tym sugerujesz że bank powinno obchodzić jaką masz teraz cenę mieszkania? Ich interesuje i słusznie to co im jesteś dłużny. Przecież to by była patologia jakby za to że wzrosła Ci wartość mieszkania bank wyciągałby rękę po wyższą marżę.
  • Odpowiedz