Hej, miałam tu już nie wracać, ale muszę jeszcze wyjaśnić czym jest dla mnie, u mnie i w moim przebiegu schizofrenia paranoidalna - zdiagnozowanej i leczonej u psychiatry i wspieranej farmakologią.
Objawy: - w głowie rozmawia ze sobą kilka myśli jednocześnie, - słyszę często rozmowy w mieszkaniu, ale jestem w nim sama i nie są to rozmowy sąsiadów, - wydaje mi się, że ludzie o mnie mówią, źle o mnie myślą, że się ze mnie śmieją, - wydaje mi się, że ludzie słyszą moje myśli, - wydaje mi się, że mówię głośno to co myślę lub odwrotnie, przez co w rozmowach powstaje bełkot, bo mówię część wypowiedzi, a drugą część mówię tylko w głowie, - rozmowy ze mną są często niezrozumiałe, - odklejam się od siebie i rzeczywiści, jakbym jechała na autopilocie, nie pamiętam co robiłam i co się stało, - wychodzę ze swojego ciała i wszystko się dzieje obok mnie, - natłoki myśli przeradzające się w gorączki i bóle głowy o ogromnej skali, - anhedonia i umartwianie się, - brak apetytu, apatia całkowita, - problemy z podstawowymi czynnościami, wstanie z łóżka potrafi zająć cały dzień, - myślenie o sobie jak o osobie wyjątkowej w jakiejś dziedzinie, - zaczynanie tysiąca rzeczy jednocześnie
A to tylko na szybko wymienione kilka z objawów.
Nie chwalę się, nie żalę, przedstawiam realia.
Teraz biorę dwa leki, które mają działać silniej niż każdy osobno.
Schizofrenia to szereg objawów.
Najgorzej jest jak te objawy zaczynają się zlewać w całość.
@smuteczek2000s: zorganizuj sobie zycie tak, zebys miala z niego radoche. Nie krzywdz innych. Poddaj sie leczeniom. Sprobuj zrozumiec, ze jako osoba, nie jestes az tak interesujaca, zeby ktos sledzil Twoje zycie. No ale przede wszystkim, pogadaj z fachowcem.
@smuteczek2000s: nikt Ciebie nie czyta (w kontekscie mysli), choc ludzie lubia sprawiac wrazenie, ze sa do tego zdolni. No, niektorzy sa, ale z takimi prawdopodobnie nie mialas do czynienia. Przestan sluchac glosow w glowie. Buntuj sie. Tylko miej jedno na uwadze: nie rob nikomu krzywdy.
@Returned: Szczęśliwie bardzo rzadko zdarza się agresja do innych. Częściej do siebie. Widziałem u kilku dłużej (a u kilkunastu krótko), współczuję to rodzinie i znajomym, żal mi OP'ki - trochę. Bo niektórzy radzą sobie z tym całkiem nieźle, to bardzo indywidualne.
@smuteczek2000s: mloda, potestuj. Postaraj sie zyc tak normicko, jak sie da. Sprawdz wyniki I jesli beda dobre, trzymaj sie ich. Wbrew temu, co Ci glowa podpowiada
@smuteczek2000s: Miałem kiedyś kumpla - radził sobie uprawiając sztukę. Niezły był :) Oczywiście to nie dla każdego droga - ale jeżeli lubisz, to czemu nie? Daje satysfakcję, a zapewne i pozwala w jakiś sposób "wygadać się" emocjonalnie bez użalania i pozornej litości.
@Returned: Znasz ludzi potrafiących czytać w myślach?
nikt Ciebie nie czyta (w kontekscie mysli), choc ludzie lubia sprawiac wrazenie, ze sa do tego zdolni. No, niektorzy sa, ale z takimi prawdopodobnie nie mialas do czynienia.
@BananowyKrol można prawie nic jeść np jeden mały posiłek dziennie, a i tak przybierasz na wadze przez leki. Sam przytyłem 20kg odkąd choruje a jem 2x mniej jak przed chorobą
Przypominam, że Iran to ruskie pachołki. Izrael jest jaki jest, ale jest naszym sojusznikiem i sojusznikiem USA. Kibicowanie w tym sporze Iranowi jest zdradą stanu i byciem pożytecznym idiotą xDDDD
miałam tu już nie wracać, ale muszę jeszcze wyjaśnić czym jest dla mnie, u mnie i w moim przebiegu schizofrenia paranoidalna - zdiagnozowanej i leczonej u psychiatry i wspieranej farmakologią.
Objawy:
- w głowie rozmawia ze sobą kilka myśli jednocześnie,
- słyszę często rozmowy w mieszkaniu, ale jestem w nim sama i nie są to rozmowy sąsiadów,
- wydaje mi się, że ludzie o mnie mówią, źle o mnie myślą, że się ze mnie śmieją,
- wydaje mi się, że ludzie słyszą moje myśli,
- wydaje mi się, że mówię głośno to co myślę lub odwrotnie, przez co w rozmowach powstaje bełkot, bo mówię część wypowiedzi, a drugą część mówię tylko w głowie,
- rozmowy ze mną są często niezrozumiałe,
- odklejam się od siebie i rzeczywiści, jakbym jechała na autopilocie, nie pamiętam co robiłam i co się stało,
- wychodzę ze swojego ciała i wszystko się dzieje obok mnie,
- natłoki myśli przeradzające się w gorączki i bóle głowy o ogromnej skali,
- anhedonia i umartwianie się,
- brak apetytu, apatia całkowita,
- problemy z podstawowymi czynnościami, wstanie z łóżka potrafi zająć cały dzień,
- myślenie o sobie jak o osobie wyjątkowej w jakiejś dziedzinie,
- zaczynanie tysiąca rzeczy jednocześnie
A to tylko na szybko wymienione kilka z objawów.
Nie chwalę się, nie żalę, przedstawiam realia.
Teraz biorę dwa leki, które mają działać silniej niż każdy osobno.
Schizofrenia to szereg objawów.
Najgorzej jest jak te objawy zaczynają się zlewać w całość.
Dobra ściema
Sam przytyłem 20kg odkąd choruje a jem 2x mniej jak przed chorobą