Wpis z mikrobloga

Pora dziś na kolejny mit, o który niktsię nie pytał

Mit:

"Rosja jest śmieszna, straszą atomem, a nic nie zrobili, cały czas tylko przesuwają kolejny raz czerwoną linię, trzęsem i bojem się, bo się Putin zdenerwuje XD"

Fakt:

Żadne prawdziwe czerwone linie nie zostały przekroczone.

Jeśli chodzi o te czerwone linie to, gdyby one nie obowiązywały to dawno ukraińcy mieliby pozwolenie np. na atakowanie HIMARSEM terytorium poza Ukrainą. A nie robią tego nie z powodu "bo się boją tylko, co taki Putin miałby zrobić, przecież straszył, a nic nie zrobił" tylko rzeczywiście jest tak, że to byłoby przekroczenie czerwonej linii i dlatego kraje zachodnie wiedzą o tym i nie pozwalają na tego typu ataki.

Większość jeśli chodzi o przekraczanie czerwonej ma na myśli to, że "Rosja i Putin straszyli tym atomem, a finalnie gówno zrobili" i "coś tam gadali o atakowaniu dostaw NATO, nic nie zrobili".

Prawda jest taka, że sytuacja do tej pory nie spełniała przesłanek do użycia broni jądrowej wg. rosyjskiej doktryny.

Natomiast jeśli chodzi o KONKRETNE wypowiedzi, kiedy taka broń mogłaby być użyta w przypadku konfliktu ukraińskiego to chodzi o dwie sytuacje. Kiedy Ukraina chciałaby zajmować Krym i w tym kontekście konkretnie mówił Putin przed wojną o "wejściu w wojnę której nie można wygrać" gdyby była taka sytuacja (miał na myśli to, że Krym jest uznawany za terytorium rosyjskie) i druga sytuacja, kiedy Miedwiedew powiedział, że Rosja rezerwuje sobie prawo do użycia broni jądrowej, gdyby Ukraina miała otrzymać takową broń od NATO.
Reszta to ogólniki jak z drugiej strony na wiele tematów i gierki zwykłe też jakie stosuje druga strona.

Gdy jest mowa o "atakach na transporty broni" to konkretne wypowiedzi były tylko na temat "uzasadnionych celów" i np. na wiosnę było sporo ataków na zaplecze ukraińskie. Ale gdy chodzi o ataki na coś poza terytorium ukrainy jedyną KONKRETNĄ deklaracją jest to, że mogą atakować samoloty, gdyby stacjonowały poza terytorium Ukrainy.

Więc to, że "czerwone linie są cały czas przekraczane" to mit podobny jak "trzydniowa operacja wojskowa". Realnie tak nie jest.

Prawda jest taka, że sytuacja nie zmusza do ich przekraczania, bo Ukraina nie wygrywa wojny na ten moment ani nie jest w fazie, kiedy sytuacja może się na tyle zmieniać na jej korzyść. Gdyby taka sytuacja miała miejsce wtedy byłaby inna dyskusja.

#ukraina #rosja #wojna
  • 24
  • Odpowiedz
@soroz30: Leze i kwicze :DDD

Żadne prawdziwe czerwone linie nie zostały przekroczone.


Pelnoskalowa wojna, Zbrodnie wojenne, ludobojstwo - no rzeczywiscie zadna czerwona linia nie zostala przekroczona xd

Prawda jest taka, że sytuacja do tej pory nie spełniała przesłanek do użycia broni jądrowej wg. rosyjskiej doktryny.


Tu juz nie tylko leze i kwicze ale kisne. Kutin ma we dupie prawo i doktryny. Zrobi co chce.

Pieroloenie ze "zostal sprowokowany" i dlatego to
  • Odpowiedz
np. na atakowanie HIMARSEM terytorium poza Ukrainą


@soroz30: czyli jak poleci jakaś rakieta pokroju tych HIMARS na terytorium Rosji to będzie to już przesłanka do użycia broni jądrowej przez ruskich?
i jeżeli jej nie użyje to...

i tutaj można właśnie pisać kolejny elaborat o tym, że w tym przypadku nie było zagrożenia istnienia ruskich więc nie użyli

np. uszkodzony most krymski to nie jest przesłanka,
regularnie latające rakiety na Krym to
  • Odpowiedz
  • 0
Ale ja piszę o konkretach a nie jakieś gadanie, że "straszyli". Ani jedna ani druga strona nie przekroczyła tych wrażliwych czerwonych linii i to są fakty. Ani Rosja nie zaatakowało bezpośrednio terytorium NATO, ani NATO nie pozwala na użycie zaawansowanej broni na terytorium Rosji.

A nie sorry był ten legion co ich pogonili
  • Odpowiedz
  • 0
@SpalaczBenzyny: nie słyszałem, żeby most krymski zaatakował storm shadow, a bazy na terytorium rosji płonęly od gmlrs.

A dlaczego tak się dzieje? Bo czerwone linie obowiązują.
  • Odpowiedz
nie było przekroczenia żadnych konkretnych czerwonych linii w charakterze konfrontacji NATO - Rosja


@soroz30: No na tym polu nie bylo. Tutaj pelna zgoda.

Co tam pare rakiet na terytoruim pl. To przypadek a przypadki sie zdarzaja. Pkt 5 nie odnosi sie do przypadkow. Co tam naruszenia przestrzeni powietrznej - odeskortujemy i po temacie.
  • Odpowiedz
@soroz30: po prostu wymyśliłeś sobie tezę z wytrychami na każdą okazję

jak ruskie zostali zaatakowani = nie zostali zaatakowani jakąś konkretną bronią = nie ma przekroczeni czerwonej linii

jak ruskie zostaną zaatakowani tą bronią jaką masz na myśli = powiesz, że to nie był na tyle strategiczny cel aby państwo ruskie było zagrożone = nie ma przekroczenia czerwonej linii
  • Odpowiedz
  • 0
@SpalaczBenzyny: nie powiem, bo nie zostaną. Natomiast jak zostaną to będzie to w takiej sytuacji kiedy dojdzie do konfrontacji Rosja - NATO. Sytuacji, że Rosja zostanie zaatakowana na swoim terytorium poprzez np. masowe użycie systemów typu HIMARS przez Ukrainę bez konfrontacji z NATO po prostu nie będzie.
  • Odpowiedz
@soroz30: aha, czyli już okazuje się, że wystrzelenie kilku HIMARS w jakieś ruskie bazy to też nie będzie przekroczenie czerwonej linii bo to nie znaczy, że jest konformacja Rosja-NATO

to nie mogłeś napisać, że w Twojej ocenie owa czerwona linia to po prostu pełnoekranowa wojna Rosja-NATO?
  • Odpowiedz
  • 0
@SpalaczBenzyny: Napisałem, że taka sytuacja, że HIMARSy zostaną użyte przeciw bazom na terytorium Rosji (nie mówię o sytuacji, że rakieta spadnie o kilometr dalej, tylko o celowych atakach przez ukraińców) będzie tylko w sytuacji kiedy albo już będzie konflikt Rosja - NATO albo sprowokuje to już bezpośredni konflikt Rosja - NATO.

Natomiast sytuacji, że ukraińcy atakują rosyjskie bazy na terytorium Rosji HIMARSEM, Storm Shadow itp. bez eskalacji tego do bezpośredniego konfliktu
  • Odpowiedz