Aktywne Wpisy
KRZYSZTOF_DZONG_UN +103
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 100 CV. Efekt – 1 rozmowa o pracę, na której zostałem odpalony i nie przeszedłem rekrutacji. Reszta ofert, na które aplikowałem CISZA.
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
3x32 +7
Co weekend jeździłem nad Powidzkie, śmigać na desce. Jedyne co mi sprawiało przyjemność wtedy. Poza tymi weekendami, dolina taka, że miałem myśli samobójcze. Zacząłem chlać. Spałem po 2 godziny, innym razem po 12.
Spontanicznie pojechalemyna Woodstock samochodem, i odwiozłem w 5 osobowym aucie połowę pola namiotowego.
Bzykałem przypadkowe kobiety. Głównie w alkoholowym letargu.
.
We wrześniu jednak się dogadaliśmy z byłą. Zaczęliśmy rozmawiać.
Teraz znów jesteśmy razem, ale jedyne o czym myślę, to jak zajebiście było mi wtedy samotnie, kiedy mogłem robić co chcę, kiedy chcę. Na przyklad co weekend śmigać na desce. Wyjść na miacho o 3-ej, bo tak. Spać 2 godziny, albo 12 - zależy jak pasuje.
Zastanawiam się, czy to ze mną jest coś nie tak, czy prawidłowość "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" tu działa.
I czy jednak nie poradziłem sobie wtedy z tęsknotą (8 lat razem), czy to ja jestem po prostu jakiś #!$%@?
#przegryw #rozterki ##!$%@?
Przyszedłeś się pochwalić na ten tag?!
O co chodzi? Tag zarezerwowany tylko dla Mirków co kobiety widzieli tylko za ladą w Żabce?
JPRD , panowie, uspokójcie się.
Nie sądziłem, że tag #przegryw jest tak święty tutaj.
Chciałem się tylko wyżalić, że z dwa miesiące nie ruchałem
( ͡º ͜ʖ͡º)
po 60? xd
Sam miałem piękne cud dziewczę z Wawy w tym roku w zasięgu, ale stwierdziłem że jestem już tak pijany i śmierdzący po całym dniu, że udawałem, że śpię xD
Ale jak poszukasz na odpowiednim namiotowisku (tam się na polu biwakowym poznaje, nie na koncertach) to kogoś znajdziesz