Wpis z mikrobloga

Uwaga Mirko, podaję ważne informacje.

Wśród lekarzy weterynarii i na kocich grupach szerzy się informacja o wysoce śmiertelnej chorobie kotow.
Nie ma jeszcze żadnych potwierdzonych informacji poza tym, że koty w ciągu 1-3 dni umierają. Problemy z oddychaniem, duszność, objawy neurologiczne.
Żadne leczenie póki co nie pomaga.
Nie wiadomo co jest przyczyną. Dzieje się to wlasciwie w całej Polsce. Dotyczy kotów młodych, starych, wychodzących i domowych.
Środowisko lekarzy weterynarii bada sprawę, staramy się znaleźć wspólny mianownik dla wszystkich przypadków, ale póki co to działanie na ślepo.

Uważajcie na swoje koty, unikajcie ich wypuszczania na dwór, uważajcie na buty, ubrania, brudne ręce z dworu.
Zaleca się także unikanie podawania surowego mięsa.

Zdjęcie z posta jednej z klinik wet. Ale wiele przychodni i grup umieszcza te wpisy.

#koty #kot #smiesznekotki #weterynaria #weterynarz
wojtekbezportek - Uwaga Mirko, podaję ważne informacje.

Wśród lekarzy weterynarii i ...

źródło: temp_file.png1694147711913299809

Pobierz
  • 225
  • Odpowiedz
@Kroshkar: mieszkam w Anglii a tutaj problem z ptasią grypą jest co roku spory (a tutaj panuje mentalność, że koty należy wypuszczać samopas), więc jakoś nie chcę mi się w to uwierzyć, że to jest przyczyną, chyba, że AKURAT w Polsce choroba zmutowała i zaraża tylko koty jakąś gorszą odmianą
  • Odpowiedz
@wojtek_bez_portek: Jak szybko i na terenie całego kraju to pewnie karma. Obstawiałbym coś z supermarketów. Tym bardziej że kociarze często oficjalnie stosują najlepsze karmy a w rzeczywistości kot je byle co.
  • Odpowiedz
@K-S- to by znaczyło, że te wszystkie koty musiały zjeść coś z tej samej partii na terenie całego kraju. Jaka jest szansa, że od morza aż do tatr wystąpi ta sama partia karmy w tym samym czasie i zje ja tak wiele kotów?
Poza tym trzeba wziąć pod uwagę, że musiałoby to być coś strasznie paskudnego, bo one padają serio w 24-48h, a pod koniec są w bardzo zlym stanie.
Nie wiem
  • Odpowiedz
@wojtek_bez_portek: Wystarczy że coś jest nie tak z ekstraktem smakowym / zapachowym do suchej karmy. Jedna partia takiego pół produktu jest dodawana do wielu partii karmy.

Oczywiście to tylko gdybanie. Ja bym zaczął od wypytywania się właścicieli padniętych kotów o to czym karmili, czy podawali jakieś leki, czy stosowali jakieś kosmetyki dla kotów. W sensie trzeba szukać czegoś co łączy te wszystkie przypadki.

Ewentualnie jeżeli to dotyczy również dzikich kotów to
  • Odpowiedz
@K-S- każdy z osobna z tych powodów ma rację bytu, ale tu nagle w ciągu kilku dni każdy po trochu najadł się trutki na mszyce, oprysków, leków, smaczków, kosmetyków, zatrutej karmy i każdy miał takie same objawy?
Zwłaszcza, że dotyczy to kotów domowych i wychodzących, starych i młodych.
Szukamy wlasnie co łączy te wszystkie przypadki.
  • Odpowiedz
@wojtek_bez_portek: Jeśli coś jest w stanie w ciągu 24-48h zabić zdrowego kota to jest też w stanie zabić albo poważnie uszkodzić małe dziecko i starego człowieka. Jeśli to by było coś w ludzkim jedzeniu albo jakieś opryski które dostały się do mieszkania w bloku przez okno to wg mnie obserwowalibyśmy też wzrost przyjęć do szpitali.
  • Odpowiedz
To jest kocia gry... przepraszam, nowy wirus atakujący zwierzęta domowe przenoszony bezobjawowo przez ludzi.
Wkrótce zostanie ujawniona nazwa i kociarze i psiarze zaczną zabijać przechodniów na ulicy za nienoszenie maseczki i zabijanie ich pupili.
  • Odpowiedz
@mco111: ale właściwie po co przygarniasz ciągle te koty? Zazwyczaj właściciele kotów mają je dlatego, że je lubią, chcą mieć nowego członka rodziny w domu, posiadanie kota spełnia jakieś ich potrzeby emocjonalne. U ciebie nie ma żadnego z tych powodów, więc - po co? Pytam z czystej ciekawości
  • Odpowiedz