[kot-z-cheshire]

@Rubaszy4561: to jest kwestia staro- i nowo-testamentalnego pojmowania religii katolickiej i oczywiście do wersji hardcore bliżej środowiskom tradycjonalistów. Temat nie jest prosty i jest przedmiotem pewnie wielu rozważań naukowych czy tam pseudonaukowych.

No ale w skrócie wersja harcore to surowy i okrutny bóg, który z gorliwością karze za grzechy. Obok biega sobie szatan, który akurat tych których bóg za grzechy jeszcze nie ukarał (na przykład śmiercią) wtrąca do piekła. I generalnie

[Rubaszy4561]

@kot-z-cheshire: pięknie to ująłeś. DEO GRACIAS, czy jak to tam się mówi

[galicjanin]

@kot-z-cheshire zbytnio upraszczasz sprawę bowiem spróbuj w posoborowiu żyć ze swoją partnerką bez ślubu kościelnego albo ułóż sobie życie po rozwodzie czy bądź wierzącym gejem/lesbijką i zapytaj co o tym myśli posoborowy ksiądz. Z drugiej strony ta surowość tradsów może też wynikać z tego, że te środowiska obecnie skupiają osoby o skrajnie prawicowych poglądach i mają takie skrajnie konserwatywne patrzenie na świat chcą jeden do jednego wrócić co najmniej do lat 50.,

[SmutnyStefan]

No wiadomo, że oficjalnie posoborowie potępia rozwody. Jednak półoficjalnie to znalazłyś różnych księży, szczególnie na zachodzie. Są przecież i tacy, którzy bez przeszkód mają niby to katolickie duszpasterstwa dla LGBTQ co sam widziałem w Niemczech. W Polsce jeszcze nie, ale to kwestia czasu (a zresztą nie znam sytuacji w całej Polsce przecież).
Jest nurt silnie lewicujący w posoborowiu i tradsi ustawiają sie w kontrze do niego - stąd nacisk na mówienie o