Aktywne Wpisy
#motoryzacja #samochody Siema motoryzacyjne świry.Poszukuje samochodu do 50 tys cebulionów i mam mega dylemat.Moje wymagania to kombi/suv,automat,rocznik minimum 2015,jakikolwiek naped 4x4(z tego mogę zrezygnować).Wybór dla laika samochodowego jest tak duży że sam nie wiem co brać żeby się nie władować na minę.Samochód głównie w dłuższe trasy po Polsce i raz do roku na Bałkany więc taki połykacz kilometrów
Który warto brać
- Jeep Cherokee KL 8.5% (32)
- Passat B8 30.2% (114)
- Mitsubishi Outlander 14.6% (55)
- Seat Leon 12.4% (47)
- Peugeot 508 27.0% (102)
- Opel Insignia 7.4% (28)
PokemonowyRambo +44
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Choroba dotyczy sierściuchów wychodzących - czyli szkodników, które doprowadzają do masowego wymierania ptaków i gryzoni (a co za tym idzie naturalnych wrogów szkodliwych owadów). Oby jak najwięcej tych nienaturalnych w takich ilościach szkodników padło. Może wrócą żbiki, ptractwo i świat będzie lepszy.
@Kamikadze_z_chin: domowe mają ryzyko zarażenia tylko jeśli jeden z tych domowych jest wychodzącym. Może nauczy to właścicieli kotów nieco odpowiedzialności. Piękna sprawa.
@kamillus skąd takie info, że tylko takie? Z podanych informacji nie wynika nic takiego, chyba że coś mnie ominęło, a wydajesz się brzmieć na bardzo pewnego swojego zdania.
Problemem jest, że do umysłów wielu osób nie dociera, że koty powinny być w domu. Czy karą za to ma być śmierć tych kotów? Ci ludzie za miesiąc sobie wezmą nowego kociaka
@iEarth: tak :)
Koty > gryzonie
Jednak rzeczywiście mówi, że ludzie przenoszą to prawdopodobnie też na butach - możliwe, że z ptasim gównem.
@KonwersatorZabytkow: są szkodnikiem dla płodów rolnych i dla samego człowieka, natomiast dla całego ekosystemu koty puszczone
@kamillus: trzeba być dzbanem by takie rzeczy gadać. Są gównem bo zabiją kilka gołębi i szczurów które mnożą się jak #!$%@??
@kamillus: kolejny który coś gdzieś usłyszał ale badania nigdy nie otworzył.
Przyczyną były koty bezdomne, a nie wychodzące. A ptactwo w terenach zurbanizowanych na pewno miałoby się świetnie tylko
weź proszę pod uwagę, żę niegdyś bezdomne koty były usypiane, w latac 90 rozpoczęto proces ich adaptacji do utrzymywania - stare baby zaczęły je dokarmiać i trzymać w klatkach na podwórkach (doskonale to pamiętam). Potem zaczęły się adopcje ze sterylizacją. I niestety to są te obecne koty wychodzące - dalej dzikie, dalej chodzące po dachach i polujące na małe ptactwo. Często te #!$%@?