Wpis z mikrobloga

Jadę na zajęcia grupowe więc powinno być git, plan to się nie przewrócić


@pythonista_hobbysta: jak szkolenie to nie ma co się stresować. Wytłumaczą ci dobrze od początku, powoli będziecie jeździć coraz szybciej, jak byś przesadzał to ci powiedzą, że robisz coś nie tak. Najgorzej jak przyjeżdżają prosto na track day bez jakiegokolwiek szkolenia i cisną powyżej swoich możliwości nie znając jakichkolwiek podstaw. Zwykle gleba na trzeciej sesji i typowe teksty w
@pythonista_hobbysta: Najlepszy jest spokój w głowie i stopniowe poprawianie techniki, wszystkie ruchy robisz zawsze płynnie tyle że z czasem coraz szybciej.

Nie zakręć się, bo przychodzi taki moment że wszystko wychodzi z dowolną prędkością i po którymś razie łapiesz errora pt. o #!$%@?, teraz to nie wyda i faktycznie lecisz w zielone.

Gx
@Man_of_Gx: hehe, no ja chyba za 15-tym razem na torze, w Kisielinie właśnie, pierwszy zakręt w prawo, chyba w ogóle open track, bo pierwsza sesja rozgrzewkowa i se myślę o #!$%@?, chyba nie dam rady. Wyprostowałem, ściąłem powoli trawą i jazda dalej. To było moje pierwsze zielone. Póki co bez gleby. Chodziło mi potem co okrążenie gdzieś tam, że ostatnio nie wyrobiłem.