Wpis z mikrobloga

@guest zjednoczyłem wszystkie księstwa Irlandii i rządziłem jako król, z wasalami relacje wzglednie dobre, po wojnach jednoczących królestwo spokój, żadnych bitew. Król umiera z przyczyn naturalnych, na tronie zasiada jego syn i rozpoczyna się wojna domowa, bo brat chce przejąć tytuł. W ciągu dwóch lat w grze umiera król przez zabójstwo, jego następca umiera na zapalenie płuc bo biskup-medyk leczył kozą i na końcu zostaje grając 5-letnią dziewczynką jako wasal kawałka ziemi
@Samowski przede wszystkim gra się rodem a nie państwem - więc jak stracisz ziem to trudno, zdobędziesz potem. Jako dziewczynka robisz małżeństwo matrylinealne jeśli się da z kimś silniejszym, kto Ci pomoże niebawem podbić najpierw sąsiednich wasali a potem odbić tron.
Jak jeszcze byłeś tym krolem i wiedziałeś że masz dwóch synów, to jednego wydziedziczasz albo potem mordujesz szybciutko jak przejmujesz rządy pierwszym synem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Fevx: zacząłem grać łęczycą, ale w 867 roku kultura polska jest mocno ograniczona i trochę ciężko idzie na początku. No i jeszcze nie ogarnąłem najlepszej dla mnie postaci, tzn. czy iść w zarządzanie, walkę czy dyplomację.
@Samowski przeanalizuj co Ci potrzeba. Osobiście na początku bym inwestował tam chyba w walkę najbardziej. I tak wszystkim #!$%@? najlepiej spuszczać i plądrować skoro jesteś tribal poganami, ziemię trzymać dla siebie a nie rozdawać wasalom. Jak już Ci się państwo rozrośnie i stworzysz Polskę czy coś podobnego tam, to zarządzanie aby mieć więcej kasy i wasale Cię lubili lub dyplomację aby mieć dobre kontakty z wasalami i wszystkimi naokoło.