Wpis z mikrobloga

Po wyborach w sejmie będzie PO, PiS i Konfederacja. PSL/Hołownia wylądują pod 8% progiem, jak już się dzieje. Lewica wyląduje pod 5% progiem. Nie będzie po wyborach żadnej koalicji. Przez jakiś czas będziemy mieli mniejszościowy rząd, zadymę, kwik i atakowanie Konfederacji jak się tylko da. Później przyspieszone wybory. Trzeba będzie też wybudować 1000 szpitali psychiatrycznych dla zwolenników Lewicy/PSL/Hołowni bo oni już teraz, na 4 miesiące przed wyborami są agresywni, chodzą po ścianach, mogą być niebezpieczni dla otoczenia.
W przyspieszonych wyborach Konfederacja osiągnie ponad 20%, w końcu PO lub PiS będą musiały stworzyć koalicję lub dogadywać się z Konfederacją na realizację ich programu. W 2028 Konfederacja zdobędzie większość, bo wyborcy dobrze zauważą, że nie ma żadnego antyPO/antyPIS, a te partie się świetnie dogadują.
#polityka #wybory
  • 7
@DanPenna: Partia, która wygra, przekupi odpowiednią ilość posłów i będzie rządzić sama.

Konfa zmierzy się z rolą 3. Nogi i spróbuje powstrzymać przepływ swoich posłów do rządu.

W zasadzie to wiadomo jak to może wyglądać:
- w przypadku wygranej PiS, Krzysiu Bosak na kolanach powędruje na Nowogrodzką,
- w przypadku wygranej PO/KO to Wolnościowcy (ale nie katoliban w stylu Oskarka Memcena) przejdą do rządu
@DanPenna: tych wyborców chwilę temu była połowa tego co jest teraz. zresztą aktualna mieszanka konfy na pewno nie jest jakąś stałą bazą. fajnie, jeśli zaczną mieć wpływ, ale katoliban nie może współgrać z ich programem gospodarczym i w końcu będą musieli pójść tylko w jedną stronę.