Wpis z mikrobloga

czego się sasin nie dotknie to #!$%@?
#sasiniada na pełnej

Kuriozalna sytuacja miała miejsce podczas odbywających się w Polsce igrzysk europejskich. Polka Klaudia Kardasz reprezentowała nasz kraj w pchnięciu kulą. W pierwszym rzucie uzyskała świetny wynik – 18,56 metra. Jednocześnie był to jej drugi najlepszy rzut w życiu. Kiedy rzuciło kilka kolejnych zawodniczek, sędziowie zorientowali się, że źle jest policzona odległość między pachołkami. Sama zawodniczka przyznaje, że coś jej nie pasowało i to nie był tak daleki rzut.

Jak powiedziała TVP Sport:


Zostałam oszukana. Wiedziałam, że to nie było tak dalekie pchnięcie. Było ono na około 17,5 metra. Sędziowie nie chcieli zmierzyć różnicy i odjąć od wyników. Bardzo mnie to rozdrażniło. Czuję złość i żal.


Wyniki anulowano i wszystko zaczęto od początku. Polce nie udało się już powtórzyć udanego rzutu i zawody zakończyła na piątym miejscu.

Jak dodała:

Najpierw źle ustawili aparaturę i zmienili na nową. Potem znów coś przy tym mieszali. Żal mi tego, bo bez względu na pomiar, to pierwsze pchnięcie i tak miałam najlepsze. To był mój season best, jestem przekonana. Tymczasem nic z tego nie mam.


#bekazpisu #sport #igrzyskaeuropejskie
  • 5
  • Odpowiedz